Od momentu powstania największej platfromy z polską modą - SHOWROOM.PL - trzymaliśmy kciuki za moment, w którym ubrania naszych projektantów trafią do szerokiej sprzedaży a ich nazwiska staną się komercyjnie rozpoznawalne. Misja Jaśka Stasza i Michała Judy udała się z powodzeniem, ale chłopakom i ich zespołowi zamarzyło się przekraczanie granic. I to dosłownie. SHOWROOM rusza w wersji z końcówką .DE i będzie pośredniczyć w sprzedaży polskiej mody na wymagającym rynku niemieckim. To niesamowite, że wystarczyły niecałe 4 lata, żeby ekipa platformy wykonała najodważniejszy e-commerce'owy ruch w tym sektorze. Niemały w tym udział biznesowych decyzji i działań promocyjnych, które wzmocniły Showroom w minionym roku. Głównym udziałowcem w tym biznesie zostało wydawnictwo Burda International (w Polsce wydawca takich magazynów jak ELLE i Glamour), a chłopakom w konkursie Ventures Pitch Day udało się wygrać milion euro na działania mediowe i promocyjne w niemieckiej telewizji ProSieben. Z takim zapleczem próba podbicia zachodniego rynku była w przypadku SHOWROOM do przewidzenia.

Do oferty nowej platformy nie trafiły oczywiście wszystkie marki, które można znaleźć w SHOWROOM.PL Jak wyglądała ich selekcja do SHWRM.DE? Przez ostatnie kilka miesięcy polskie biuro SHOWROOM.PL odwiedzali dziennikarze i styliści niemieckich edycji magazynów takich jak InStyle, Harper’s Bazaar czy ELLE i oglądali projekty polskich projektantów. Opiniowali zdjęcia prezentujące kolekcje i służyli pomocą w każdym aspekcie procesu tworzenia oferty na rynek niemiecki. Stąd taki, a nie inny dobór marek, które znalazły się pod adresem SHWRM.DE.

„Po konsultacjach z wieloma ekspertami z Burdy ustaliliśmy zasady uczestnictwa w tym projekcie, tak, aby spełnić wyśrubowane wymagania niemieckich klientów. Jakość produktu, szybkie reagowanie na zapotrzebowania rynku, zdolność do zapewnienia odpowiednich stanów magazynowych, a co za tym idzie szybka wysyłka – to były najważniejsze kryteria doboru projektantów do projektu niemieckiego. Oczywiście przedstawialiśmy te warunki projektantom na spotkaniach i gorąco ich namawialiśmy o przystąpienia do projektu, ale ostateczną decyzję podejmowali oni sami” - mówi Julia Turewicz, szefowa działu sprzedaży w SHOWROOM.PL.

I tak niemieccy klienci pod adresem SHWRM.DE mogą już kupić projekty takich marek, jak: Aga Guz, Agi Jensen Design, ALE., Anka Krystyniak, Anna Gregory, B Sides, Berenika Czarnota, Blessus, Cat Cat, Confashion, Deep Trip, Dud.zin.ska, Edyta Jermacz, Figl, Fly High, Kaaskas, Kasia Miciak, Katrus, Klaudyna Cerklewicz, KTF, Le Petit Trou, Lidia Kalita,, LifeStab, Local Heroes, Lous, Messo, Mood Jewellery, Mumu, Ostre, Ptaszek, RAW, Risk.made in Warsaw, Rookie Urban Outdoor, Sans, Si-Mi, Slava, The Odder Side, Vzoor, Weronika Lipka, Yeah Bunny, Yuliya Babich i Zofia Chylak.

Samo wejście SHOWROOMU na niemiecki rynek wesprą działania reklamowe i marketingowe. Poczynając od 5 października przez kolejne 3 tygodnie stacje telewizyjne grupy ProSieben będą emitować spot reklamujący SHWRM.de. Do akcji promocyjnej dołączy też Wydawnictwo Burda, publikując reklamy i specjalne treści w kilkunastu tytułach związanych z modą.

Ekipa SHOWROOMU jest więc perfekcyjnie przygotowana do nowego wyzwania - wystarczy przyjrzeć się planom obsługi klientów i odpowiedniej oprawy sprzedaży. Czas wysyłki na potrzeby niemieckich klientów to 48 godzin. Produkty otrzymają w dedykowanych na niemiecki rynek pudełkach, opakowane w eleganckie bibuły, z dołączonymi niemieckojęzycznym ulotkami z podziękowaniami. SHOWROOM uruchomił też niemieckojęzyczne Biuro Obsługi Klienta, które codziennie będzie reagować na wszelkie zapytania klientów.

W galerii znajdziecie profile marek, które trafiły do oferty SHWRM.DE. Które Waszym zdaniem będą najpopularniejszą wizytówką polskiej mody w Niemczech?