Bieliźniana sukienka + trampki
Kate Moss, Naomi Campbell, Gwyneth Platrow czy Jennifer Aniston. W latach 90. to one dyktowały trendy, które dziś znów chętnie naśladują fashionistki z całego świata. Po symbole ninetiesowej mody sięgają zarówno odważne w stylizacjach „Zetki”, jak i współczesne minimalistki w każdym wieku. Ulubioną sukienkę ostatniej dekady XX wieku regularnie nosi także Kasia Tusk. Bieliźniana slip dress, bo o tym modelu mowa, pojawiła się między innymi w ostatnim poście blogerki z cyklu „Outfit of the day”. Trójmiejska it-girl swoją satynową sukienkę na ramiączkach spaghetti (MLE Collection) połączyła z klasyczną marynarką w tym samym kolorze, skórzaną torebką i krótkimi Converse'ami. Mogłybyśmy ubierać się tak na okrągło.
Biel, beż i len
Nie wyobrażamy sobie również lata bez szortów. Tym bardziej, że z roku na rok na sklepowych półkach pojawia się coraz więcej i coraz ciekawszych alternatyw dla spodenek krojonych z niebieskiego denimu. W tym sezonie w ofercie sieciówek i lokalnych marek autorskich królują oversize'owe projekty z lnu oraz zaprasowane w kant garniturowe bermudy. W szafie Kasi Tusk najwięcej znajdziemy modeli z wysokim stanem w kolorach bałtyckich plaż, biszkoptów i iced latte. Na zdjęciu z 30 sierpnia 2020 roku beżowe szorty od Victorii Beckham wystylizowała w towarzystwie lnianej koszuli związanej na supeł w talii, skórzanych klapek w odcieniach orzechowego brązu oraz okrągłej torby z naturalnych włókien.
5 letnich stylizacji z białą koszulą w roli głównej. Te zestawy nas zachwyciły>>
Koszula zamiast sukienki
Za bazę trzeciej stylizacji, która wylądowała na liście naszych ulubionych outfitów Kasi Tusk, robi zaledwie jeden element garderoby. Minimalizm – nie tylko estetyczny, ale także ten czysto praktyczny – jest w końcu dla autorki bloga Make Life Easier niezwykle charakterystyczny. To wirtualne przestrzeń, w której mniej, naprawdę znaczy więcej. Look skonstruowany z obszernej białej koszuli udającej krótką letnią sukienkę jest tego najlepszym przykładem. W sezonie SS 21 podobnie noszą się między innymi Hailey Bieber i skandynawska influencerka Pernille Teisbaek. Całość uzupełniają subtelną biżuterią oraz wiązanymi wokół kostki rzymiankami lub tzw. „kaczuszkami”, czyli eleganckimi butami na mikroszpilce.
Zaskakująca para
Minimalistki wcale nie rezygnują z aktualnych trendów. Jest jednak pewien haczyk. Zamiast odtwarzać wybiegowe looki 1:1, szukają najbardziej uniwersalnych rozwiązań i interpretują je po swojemu. Konkrety? Wśród stylizacji opublikowanych na blogu Kasi Tusk wypatrzyłyśmy look skonstruowany z długiej czarnej marynarki z paskiem ściskającym talię, sandałków na obcasie z cienkimi paseczkami, złotej biżuterii i... sportowych kolorek. Jest ponadczasowo, modnie i ciekawie. Niech żyją kontrasty!
7 najlepszych stylizacji Magdy Mołek. Te zestawy zachwyciły tysiące internautek>>
Biała elegancja
Monochromatyczne zestawy w jasnych barwach dominują w wakacyjnych feedach na instagramowych profilach wszystkich influencerek. Szczególnie tych, które na co dzień lubią się ze stylizacyjną prostotą. Białe, pudrowe i kremowe total looki będą niezawodne w upalne dni, których na pogodowym horyzoncie coraz więcej. Kasia Tusk przez lata zaprezentowała całą paletę możliwych rozwiązań tego typu. Wśród naszych ulubionych połączenie marynarki, jeansów z prostymi nogawkami i dopasowanego crop topu. Wszystko osadzone w śmietankowej bieli przełamanej piaskowymi balerinami Chanel i dużym koszem zastępującym tradycyjną shopperkę.
Marynarskie paski w roli głównej
„Luźne przewiewne fasony, trampki, wiklinowy kosz, marynarskie wzory – to wszystko powraca do mnie co roku jak bumerang. Czasem poszczególne elementy wymagają małego odświeżenia albo innej interpretacji, ale w letnich miesiącach i tak są niezastąpione.” pisze Kasia, a my zgadzamy się z nią w 100%. To stylizacja do skopiowania przy okazji wakacyjnej randki, weekendowego wypadu za miasto casualowego piątku w biurze. Nasz ulubiony akcent? Paryskie paski – c'est très très chic!
Lato w mieście
W garderobie Kasi Tusk sporo jest też uniwersalnych jeansów. Blogerka inwestuje w ponadczasowe kroje z prostymi lub delikatnie rozszerzanymi nogawkami, bo... pasują do wszystkiego i prawdopodobnie nigdy nie wyjdą z mody. Regularnie publikuje zdjęcia w projektach Zary, Mango lub polskiej marki Elementy. Łączy je w pary z wysokogatunkowymi T-shirtami zanurzonymi w podstawowej palecie barw, na które potem zarzuca - najczęściej projektowane przez nią samą pod szyldem autorskiej jej marki MLE Collection - żakiety. Na koniec ulubione tenisówki lub stylowe espadryle koturnach oraz wyplatana z rafii, słomy lub liści palmowych trapezowa torba i... voila. Właśnie w takim wydaniu spotkacie nas tego lata na drinku po kolegium redakcyjnym w biurze.
