Na co dzień używam w makijażu przeważnie kremu BB, żelu do brwi, czasem błyszczyka lub rozświetlacza nakładanego na kości policzkowe i łuk Kupidyna. Jestem minimalistką, jeśli chodzi o casualowy makeup. Tak bardzo, że dość często z domu wychodzę sauté. Kiedy mam dobry dzień, moja cera jest łaskawa (co oznacza, że budzę się bez nowych niespodzianek na twarzy), wtedy uwielbiam nakładać na moją skórę tylko jeden produkt. Jest to krem rozświetlający z małymi drobinkami, dający subtelny, aczkolwiek pięknie mieniący się w słońcu efekt.

Krem rozświetlający na wiosnę z efektem "soft focus"

Ten rozświetlający krem Phlov Diamond Look z efektem "soft focus", dzięki odbijającym światło perłowym mikropigmentom, daje przepiękny efekt rozświetlenia 3D na twarzy. W moim przypadku redukuje widoczność porów, zmarszczek i niedoskonałości. Można używać go jako baza pod makijaż, ale te mieniące się delikatnie iskierki są moim zdaniem warte pokazania światu. Dlatego kiedy go używam, nigdy nie nakładam na twarz makijażu. W kremie wykorzystano technologię luminescencji, która sprawia, że cera emanuje naturalnym blaskiem, wygląda na wypoczętą, promienną i wyraźnie odmłodzoną.

W składzie znajdziecie roślinny kwas hialuronowy, emolient z ostropestu, skwalanu oraz oleju jojoba. Te składniki dają efekt lekkości oraz pozostawiają skórę długotrwale nawilżoną i aksamitnie gładką. A tak krem wygląda nałożony w nieco większej ilości na ręce. Baaardzo delikatnie się mieni:

Opinie o kremie Phlov Diamond Look z efekrem "soft focus" 

Muszę przyznać od razu, że krem nie jest dla każdego. Jeśli efekt mikrodrobinek na twarzy i rozświetlenia 3D nie jest tym, czego oczekujesz od kremu, nie spodoba ci się to, co uzyskasz na twarzy. Ja jednak uważam, że wiosną i latem warto skusić się na ten perłowy "soft focus effect". Dlaczego? Po zimie nasza cera aż pragnie odświeżenia, blasku i odmłodzenia. Te trzy potrzeby zostaną zaspokojone dzięki kremowi Phlov.

Mam mieszaną cerę, z tendencją do przetłuszczania i nadprodukcji sebum. Bardzo bałam się tego efektu "glow" jakie miał dać, ale niepotrzebnie. Efekt nie jest nachalny, nie rzuca się w oczy, krem ma po prostu drobinki rozświetlające w sobie, które delikatnie się mienią na twarzy. Dobrze wygląda pod makijażem, ale i nakładany solo - napisała na KWC .

Ma lekko brązowy kolor i mnóstwo świecących drobinek, które rozwietlaja skórę twarzy. Stosuję go zarówno pod podkład, jak i solo. Wystarczy że przypudruje teraz i gotowe:) Można używać go np. tylko na policzki dla efektu rozświetlenia. Krem nadaje się pod podkład, nie waży, nie roluje. Super nawilża i wygładza skórę twarzy - dodała .

Kosmetyki rozświetlające do twarzy, które dają efekt "soft focus"

Jeśli oprócz klasycznego kremu rozświetlającego z efektem "soft focus" chciałabyś przetestować inne kosmetyki dające piękny efekt nawilżenia i rozświetlenia, z czystym sumieniem mogę polecić dodatkowo te produkty. Na pewno jest to przepięknie mieniące się serum od UKVIAT (spójrzcie na buteleczkę, milion drobinek, które dają taki piękny efekt 3D na twarzy!), krem C-Illuminating 3D Moisturizer od Instytytum, który daje efekt rozświetlenia z drobinkami podobnie jak ten od Phlov, puder rozświetlający w kolorze "powder pink", który nałożony na kości policzkowe, doda ci dziewczęcego uroku oraz coś, co posłuży ci nie tylko w rozświetleniu twarzy, ale też całego ciała. To rozświetlający złoty eliksir od Eveline (najbardziej budżetowa opcja):