Iris Apfel - historia życia ikony 

Iris urodziła się w 1921 roku w Queens. Swoją przygodę rozpoczęła od nauki na Uniwersytecie Nowojorskim, gdzie studiowała historię sztuki, by następnie przenieść się na Uniwersytet Wisconsin. Pomimo wykształcenia "pierwsze kroki" w zawodowym życiu stawiała w modzie - była copywriterką w Women's Wear Daily. 

Jej największa pasją zawsze była moda. Jak sama mawiała:

„More is more and less is bore” - parafryzując popularne „mniej znaczy więcej”  Miesa van der Rohego.

W młodości zajmowała się także designem. Odpowiadała za wygląd wnętrz Białego Domu za kadencji większości amerykańskich prezydentów, w tym Johna F. Kennedy’ego, Richarda Nixona czy Billa Clintona.

Swoim znakiem rozpoznawczym uczyniła charakterystyczne - wielkie okrągłe okulary, boa z piór przewieszone przez szyję czy niezwykle poczucie humoru. Fascynowały ją barwy i tekstury, które potrafiła zestawiać ze sobą jak mało kto. To właśnie nienaganny gust, intuicja i świadomość dotycząca mody i dobrego stylu przyniosły jej największą rozpoznawalność. 

Lata 50 XX w. to dla Iris kolejny rozdział na życiowej ścieżce. W 1948 wyszła za mąż za Carla Apfla, z którym założyła firmę tekstylną Old World Weavers. Para podróżowała po świecie szukając tradycyjnych materiałów i wzorów, z których tworzyła unikatowe reprodukcje historycznych tkanin z XVII, XVIII, XIX i początku XX wieku.

Razem stworzyli wycinek niesamowitej historii, która trwała aż do lat 90, kiedy przeszli na emeryturę. 

Iris Apfel - sława przyszła niespodziewanie

Rok 2005 był dla Iris przełomowym. Przez utknięcie eksponatów w porcie, ceniona wystawa Metropolitan Museum of Art była zagrożona. Wówczas mecenas zwrócił się do Iris, która miała już w swojej karierze epizody z wypożyczaniem swojej kolekcji. Tym razem było inaczej, ponieważ cała wystawa opierała się na przedmiotach należących do kolekcjonerki. I tak oto powstała wystawa poświęcona ikonie - „Rara Avis (Rare Bird): The Irreverent Iris Apfel”

Choć świat poznał ją dopiero po 80-tce, Iris czerpała z życia garściami. W komentarzach pod wiadomością o jej odejściu czytamy:

"Udowadniała, że wiek to tylko liczba", "Prawdziwa ikona".

Tak barwnej i pełnej pasji kobiety jak Iris Apfel z pewnością będzie bardzo brakować.