Długa grzywka
Nadszedł czas na wielki powrót grzywki. U Versace sięgała połowy czoła, jednak najmodniejsze kończą się w okolicach linii brwi. Do wyboru jest zmierzwiona, hipisowska grzywka z pokazu Iceberg albo bardziej zdyscyplinowana u Elie Saab. Odważnym proponujemy grzywkę jak u Marni – bardzo długą, wyprostowaną, zasłaniającą oczy. Przy takiej fryzurze makijaż przenosi się na dolną powiekę.