Na Instagramie znajdziecie tysiące (jeśli nie miliony) pięknych zdjęć, które celebrują po prostu życie. #FoodPorn, wakacje, piękne i inspirujące widoki oraz krajobrazy, stylizacje - te kadry "lajkujecie" zapewne najczęściej. A czy zastanawialiście się jak wygląda ich produkcja? Najczęściej są to w 100% wyreżyserowane sytuacje, nie mówiąc już ile autorzy najpopularniejszych kont robią ujęć jednej rzeczy, żeby wybrać to idealne, które trafi potem na profil. Tym zagadnieniem postanowiła zająć się tajlandzka fotografka Chompoo Baritone. Autorka projektu "i'm slowlife" zaprezentowała nie tylko wyjściowe fotografie, ale także to co dzieje się wokół... Sprawdźcie:
