Reynolds posiada takie zegarki jak Chopard Mille Miglia GTS Power Control Grigio Speciale, Panerai Luminor Marina, Piaget Altiplano Scrimshaw i Cartier Roadster Chronograph. Każdy z nich można z dumą nosić, bowiem są naprawdę udanymi czasomierzami. Ale gdyby wskazać na jeden model, który w szczególności zasługuje na uwagę, to jest nim Omega Speedmaster „Dark Side Of The Moon” (ref. 311.92.44.51.01.003).

Ten zegarek pochodzi z serii Omegi o tematyce kosmicznej. Taki motyw przewodni nikogo nie powinien dziwić – w końcu Omega jako pierwsza marka zegarkowa w historii trafiła na Księżyc. Buzz Aldrin miał na swoim nadgarstku Speedmastera w chwili, gdy przechadzał się po Księżycu w 1969 roku. Stąd marka od dłuższego czasu wypuszcza różne referencje. Ta należąca do Reynoldsa jest jedną z najbardziej udanych.

Koperta została wykonana z czarnej ceramiki, co jest odejściem od poprzednich Speedmasterów, które były ze złota lub stali. Jej średnica wynosi 44 mm – to bez wątpienia solidny czasomierz, który mógłby przytłoczyć chudsze nadgarstki. W środku zegarka pracuje kaliber 9300 Co-Axial, który znany jest ze swoich znakomitych osiągów. Imponuje już sama rezerwa chodu – wynosi 60 godzin, wiec nie trzeba się martwić tym, że zegarek stanie, gdy odłożymy go na dłuższą chwilę.

Pasek jest wykonany z czarnego nylonu i ma tytanowe zapięcie. Zegarek jest prawie w całości czarny. Jedynym przełamaniem są wskazówki (sekundowa posiada do tego czerwoną końcówkę) oraz nakładane indeksy wykonane z białego złota. No i oczywiście czerwony napis Speedmaster. Te elementy w ładny sposób ożywiają cyferblat.

Omega Speedmaster Moon Watch Co-Axial Chronograph nie jest najtańszym zegarkiem – trzeba za niego dać 48 tys. zł. Reynoldsa stać oczywiście, by nosić o wiele droższe zegarki, ale nie ma potrzeby, bowiem Speedmaster oferuje, co trzeba.