W 2013 roku, podczas ceremonii rozdania Oscarów, Jennifer Lawrence na zawsze zapisała się na kartach historii - ale nie tylko ze względu na zdobycie statuetki najlepszej aktorki. 22-letnia wówczas gwiazda "Poradnika pozytywnego myślenia" potknęła się i upadła plackiem w drodze na scenę. Ubrana w rozkloszowaną, wielowarstwową suknię od Diora, przystrojona diamentami i z klasycznym hollywoodzkim upięciem, uosabiała wizerunek nieporadnej ingenue. Pomimo tej krępującej wpadki, Lawrence oczarowała świat pełną autoironii przemową i dowcipnymi uwagami w późniejszych wywiadach. Ten incydent ukazał jej ujmujące cechy - nieoszlifowanie, poczucie humoru, autentyczność i spontaniczność.

Przewijając 10 lat do przodu, wizerunek Jennifer Lawrence przeszedł znaczącą transformację.

Nowa modowa era Jennifer Lawrence: stealth wealth

Z chwilą, gdy Lawrence wyruszyła w tournée prasowe związane z jej nowym filmem, stało się oczywiste, że wkracza w nową erę stylu naznaczoną minimalistycznym szykiem przypominającym Caroline Bessette Kennedy (nowojorską lwicę salonową i publicystkę Calvina Kleina, której małżeństwo z JFK Juniorem ucementowało jej status ikony stylu lat 90.). Jej wystąpienia w stylizacjach od The Row, Proenza Schouler, Givenchy i Dior wywołały natychmiastowy szum w Internecie i falę pochwał całej branży mody.

Nawet jej lądowania na lotniskach stały się godnymi uwagi wydarzeniami modowymi. Kiedy Lawrence wylądowała w Londynie, pojawiła się ubrana w szary, asymetryczny top i spodnie od The Row, podkreślone okularami Oliver Peoples x Khaite i naszyjnikiem Elsa Peretti Sevillana od Tiffany & Co. Całość była dopracowana, niewymuszona i elegancka, oferując współczesne spojrzenie na klasyczny garnitur. Widziano ją też na ulicach Nowego Jorku, ubraną od stóp do głów na biało ze swobodnie przewiązaną w pasie bluzą i kapelusikiem typu bucket hat. Na drugim końcu spektrum są jej wyjścia na czerwony dywan: biała drapowana suknia od Diora wyglądała wprost bosko, a czerwona suknia na równie czerwonym dywanie w Cannes zapisała się już do najbardziej ikonicznych stylizacji w historii festiwalu.

Nowa stylistka Jennifer Lawrence

Ewolucja stylu Lawrence to przede wszystkim zasługa jej stylistki, Jamie Mizrahi, znanej na Instagramie jako @sweetbabyjamie, która stylizuje także Adele, Nicole Richie i Riley Keough. Ich współpraca jest bardzo świeżą sprawą - pierwsze zdjęcie Lawrence, które Mizrahi opublikowała na swoich social mediach, pojawiło się tam 25 kwietnia tego roku. Wcześniej aktorka korzystała m.in. z usług Rachel Zoe i Elizabeth Stewart, która stylizuje też Cate Blanchett i Jessicę Chastain. Wygląda na to, że zmiana strategii była strzałem w dziesiątkę, bo każdy look autorstwa Mizrahi zbiera entuzjastyczne wyrazy uznania - nie tylko od fanów, ale też współ-celebrytów, którzy rozpływają się w zachwytach na profilu Mizrahi. Riley Keough skomentowała: "To Twoje najlepsze dzieło do tej pory"; Sofia Richie: "Ooo, uwielbiam to wszystko"; Camila Morrone skwitowała to tylko: "Mam obsesję".

Co się stało z twarzą Jennifer Lawrence?

Frazer Harrison/Getty Images for PCA

Ale nie tylko nowe, bardziej wyrafinowane stylizacje przykuły uwagę ludzi; jej ewolucja urodowa jest równie imponująca. Jej wizażysta, Hung Vanngo (współpracujący także z Seleną Gomez) wydobył z 32-letniej aktorki nowy blask, którego nie da się zignorować (wielu spekuluje wręcz, że to nie tylko zasługa makijażu, a bardziej inwazyjnych poprawek). Makijaż Lawrence przeszedł od obrysowanych ciemną kredką oczu do delikatnych cieni do powiek, które rozjaśniają jej spojrzenie. Zmieniła też fryzurę na długie, swobodnie rozpuszczone włosy w odcieniu bronde, odchodząc od zaczesanych do tyłu upięć i platynowych fal z przeszłości.

Ewolucja stylu Jennifer Lawrence odzwierciedla jej rozwój jako osoby i aktorki. Od jej początków kariery jako dwudziestoletniej gwiazdy "Igrzysk Śmierci" po obecną rolę trzydziestoletniej żony i matki, Lawrence emanuje opanowaniem, samoświadomością i pewnością siebie - cechami, które mogą przyjść tylko z wiekiem.