Królowa Letycja daje lekcję stylu
51-letnia monarchini jakimś cudem zdołała połączyć w swojej stylizacji kilka sprzeczności - elegancję, seksapil, klasykę i trendy. Zdecydowała się na czarny top z szykownymi, a zarazem zmysłowymi marszczeniami, które podkreślajały jej figurę. Odsłaniający ramiona hiszpański dekolt nadawał lookowi kobiecości i wyrafinowania, przywodząc na myśl kilka godnych uwagi stylizacji Meghan Markle - na przykład kremowe body od Khaite, które księżna nosiła na Invictus Games w 2022 roku, i sukienkę Louis Vuitton z zeszłorocznej gali Ripple of Hope.
Letycja zestawiła ten szykowny top ze srebrzystą satynową spódnicą midi od Hugo Bossa. Cięty po skosie krój idealnie podkreślał jej smukłą figurę - podobne fasony wybierały w latach 90. Kate Moss i Naomi Campbell. Jednak to, co było prawdziwą kropką nad i tej stylizacji, to gruby czarny pasek (również marki Hugo Boss). Nadawał on marszczeniom i płynnym tkaninom odrobinę struktury i perfekcyjnie podkreślał talię, jednocześnie nie odznaczając się od całości na tyle, by skupiać całą uwagę na sobie. Dopełnieniem looku były klasyczne czarne skórzane czółenka slingback od Caroliny Herrery - jej ulubiony model, który regularnie nosi przez cały ostatni sezon - i kopertówka Bottega Veneta Intrecciato Knot. Wniosek? To sprytne zastosowanie akcesoriów i tekstury sprawia, że całość - utrzymana w zgaszonych kolorach i tradycyjnych fasonach - wygląda nie nudno, a świeżo i interesująco.
Carlos Alvarez/Getty Images
Królowa łączenia drogich marek z sieciówkami
Podziwiamy Letycję nie tylko za jej talent do minimalistycznych, ale interesujących stylizacji - na oklaski zasługuje też jej umiejętność płynnego łączenia marek takich jak wyżej wspomniane Boss i Carolina Herrera z przeróżnymi sieciówkami. Jak przystało na królową Hiszpanii, najczęściej decyduje się na lokalne marki jak Zara, Massimo Dutti i Mango. Królowa często nosi płaszcz z metką tego ostatniego i miała go na sobie także wczoraj. Chociaż nie jest już dostępny na stronie, udało nam się odszukać dokładnie ten sam model - to zawiązywany w talii ręcznie szyty płaszcz z mieszanki wełny; kosztował ok. 940 zł.
Płaszcz Mango / mat. prasowe
