"La Petite Robe Noire" narodziła się w 2009 r., kiedy Delphine Jelk stworzyła trudny, niszowy zapach. Pierwsza Mała Czarna przeznaczona była tylko dla wybranych, nie tylko ze względu na ostentacyjnie słodkie nuty perfum, ale i sprzedaż ograniczoną wyłącznie do butików Guerlain. Podobnie było z drugą wersją zapachu, stworzoną już przez główny nos Guerlain - Thierry'ego Wassera. "Dwójka" była bardziej kwiatowa, łatwiejsza w odbiorze, ale nie powtórzyła sukcesu pierwowzoru. Oba zapachy wycofano w zeszłym roku.

Zwieńczeniem prac nad zapachem ma być dopiero trzecia wersja, łącząca kultowy charakter pierwszego "LPRB" z instynktem i wyczuciem Wassera. Francuskie specjały (lukrecja, anyżek) zostały zestawione z nutami owocowymi, midałami i głęboką nutą wanilii w bazie.

Nowa "La Petite Robe Noire" trafi do szerokiej sprzedaży i już kusi udaną kampanią w stylu retro. Zamiast top modelki, "twarzą" zapachu jest smukła, czarna sylwetka kojarząca się z ilustracją mody z połowy ubiegłego wieku. W filmie reklamowym papierowa elegantka porusza się z gracją w rytm hitu Nancy Sinatry. Oprawa graficzna to dzieło duetu ilustratorów Kuntzel+Deygas.

Perfumy będą dostępne w trzech pojemnościach: 30, 50 i 70 ml, w cenie ok. 367zł/50ml.