Zalety kawy dla zdrowia to temat rzeka. Napój ten przez długi czas był niesłusznie podejrzewany o wywoływanie problemów kardiologicznych. Zupełnie bezpodstawnie. Fakt jest taki, że umiarkowane spożywanie kawy może nawet obniżać tendencję do występowania chorób układu krążenia. Taką zależność odkryto u ludzi pijących 3-5 filiżanek kawy dziennie. Okazuje się też, że pobudzający napar ma świetny wpływ na trawienie i pracę mózgu.

Kawa o poranku wspiera mikrobiom jelit

Czy wiedzieliście, że kawa zawiera więcej błonnika niż szklanka soku pomarańczowego? Tak, nas też zszokowała ta informacja! Uczeni wskazują, że w kawie zawarty jest szczególnie cenny błonnik rozpuszczalny regulujący pracę jelit. W napoju można też odnaleźć spore ilości naturalnych prebiotyków. „Kofeina bogata jest w polifenole, które są rodzajem prebiotyku stanowiącego pożywkę dla dobrych bakterii jelitowych” – zdradziła dietetyczka Karine Patel w rozmowie z British Vogue. Istnieją nawet badania, które potwierdzają, że osoby regularnie pijące kawę mają bardziej zróżnicowany i bogatszy mikrobiom. A to oznacza, że rzadziej cierpią na wzdęcia czy problemy z trawieniem.

Poranna kawa stymuluje umysł i chroni mózg przed chorobami

Każdy wie, że dzięki kawie mamy więcej energii, a nasz umysł pracuje wydajniej. Jednak to nie wszystko. Badania naukowe pokazują, że mała czarna ma silne działanie neuroprotekcyjne – to znaczy, że chroni neurony w mózgu przed degradacją. A co za tym idzie, zmniejsza ryzyko występowania chorób upośledzających pamięć czy koncentrację (np. choroba Alzheimera). Już w 2007 roku dowiedziono, że u osób, które codziennie piją kawę obserwuje się mniejszy spadek funkcji kognitywnych.

Kawa opóźnia procesy starzenia

Ogromna ilość antyoksydantów zawartych w kawie chroni przed chorobami nie tylko mózg i jelita – ma także pośredni wpływ na starzenie się całego organizmu. Każda jego komórka codziennie narażona jest na stres oksydacyjny, który dzięki spożywaniu tego napoju jest do pewnego stopnia ograniczany. Mówimy tu też o skórze i tempie, w jakim się starzeje. Wniosek? Jeśli chcecie przedłużyć młodość, śmiało pijcie parę filiżanek kawy dziennie (byle z rozwagą – wystarczy 3-5 porcji napoju dziennie).

Co ciekawe, odmładzające właściwości kawy, a szczególnie zawartej w niej kofeiny, można odczuć aplikując ją… na skórę. Nie mówimy tu tylko o kawowych peelingach, które doskonale stymulują krążenie, wspierają usuwanie toksyn i redukują podskórny cellulit. Kofeina świetnie sprawdza się w walce z opuchlizną, sińcami pod okiem, a także jako składnik chroniący skórę twarzy przed stresem oksydacyjnym i przedwczesnym starzeniem. Znajdziecie ją w wielu kremach i kawowych „shotach” pod oczy – od marek takich jak Eveline, Apis czy Clochee.