Kristen Stewart nie stara się być seksy czy high fashion, wręcz przeciwnie - aktorka jest typem chłopczycy. Widać to nawet na czerwonym dywanie, gdy dwudziestotrzylatka ma na sobie długą suknię i szpilki.

Dużym zaskoczeniem była informacja, gdy Stewart została nową twarzą luksusowej marki Balenciaga. To właśnie ją Nicolas Ghesquière wybrał na ambasadorkę perfum Florabotanica. Zdjęcia autorstwa Stevena Meisela odniosły ogromny sukces, a Kristen Stewart udowodniła, że radzi sobie także w modelingu. Amerykanka przyznaje, że jednym z powodów dlaczego przyjęła tę propozycję był podziw dla projektów Francuza:

"Jestem szczęściarą, że lubię ten zapach, ponieważ zrobiłabym wszystko z Nicolasem Ghesquière", przyznała Kristen Stewart w wywiadzie dla WWD.

Gdy kilka miesięcy temu Ghesquière ogłosił, że odchodzi z francuskiego domu mody dalsza współpraca z gwiazdą stała pod znakiem zapytania. Sama Kristen Stewart w rozmowie z magazynem 032c stwierdziła, że będzie lojalna w stosunku do Nicolasa. Co więcej, nowym dyrektorem kreatywnym został Alexander Wang, którego muzą jest Liberty Ross.

I tutaj robi się dosyć ciekawie, ponieważ Kristen Stewart i Liberty Ross łączy pewna historia. Mąż Liberty i reżyser filmu "Królewna Śnieżka i Łowca", Rupert Sanders miał romans ze Stewart! Gdyby Ross zajęła miejsce aktorki jako modelki w kolejnej kampanii perfum, wyglądałoby to jak zemsta na młodszej rywalce...  

Zostawmy jednak plotki, w sieci pojawiła się właśnie nowa fotografia Kristen Stewart promująca zapach Florabotanica

Zobaczcie jak Ktisten Stewart prezentuje się w nowej kampanii Florabotanica oraz w projektach Balenciaga na czerwonym dywanie >>