Tatuaże męskie TAG to ozdoba ciała ciesząca się od wielu lat niesłabnącą popularnością. Pozwalają one w sposób nieskrępowany wyrażać własną osobowość i niepowtarzalność widzenia świata, a jednocześnie mogą być na tyle dyskretne, aby nie rzucać się w oczy w sytuacjach ku temu nieodpowiednich (czyli przede wszystkim w miejscu pracy). Wybór rysunku na ciele warto dogłębnie przemyśleć, gdyż jego usunięcie - choć możliwe! - z pewnością nie będzie należało do zajęć najprzyjemniejszych.
Jeszcze do niedawna tatuaże uchodziły za domenę typowo męską, w dodatku kojarzącą się z szemranym towarzystwem półświatka. Dzisiaj, wraz ze znacznym rozluźnieniem norm obyczajowych i towarzyskich, rysunki na ciele przestają już sprawiać negatywne wrażenie, stając się dla odmiany oznaką nadążania za popkulturowymi trendami. Na efektowne dziary decydują się zarówno licealiści i studenci, jak i właściciele świetnie prosperujących firm czy ojcowie rodzin. To, co kilkadziesiąt lat temu uważano za podejrzane, obecnie coraz powszechniej określa się mianem sztuki.
Zmiany w mentalności pociągnęły oczywiście za sobą modę na określone wzory tatuaży. W sieci znajdziemy całe strony poświęcone najpopularniejszym dziarom roku, wraz z ich zdjęciami zachęcającymi do przetestowania danego szkicu na własnej skórze. Artyści współpracujący z salonami tatuażu przestrzegają jednak przed ślepym naśladowaniem cudzych pomysłów. Dlaczego?
O ile w przypadku ekstrawertyka tatuaż na karku może być strzałem w dziesiątkę (bo jego właściciel to urodzony lider, który w każdym środowisku czuje się tak samo swobodnie), o tyle introwertyk uzna go po niedługim czasie za źródło życiowej udręki. Pamiętajmy, że im bardziej nasze ozdoby będą widoczne dla otoczenia, tym więcej komentarzy będziemy musieli znosić. A cudze zainteresowanie nie zawsze okazuje się rzeczą przyjemną czy choćby życzliwą.
Nie oznacza to, rzecz jasna, że musimy sobie odmawiać przywileju korzystania z cudzych doświadczeń. Zawsze warto je po prostu skonfrontować z własnymi oczekiwaniami, planami i realiami życia.
Możliwości w zakresie wykonywania tatuaży są dzisiaj praktycznie nieograniczone. Co więcej, profesjonalne salony zatrudniają często kilku bądź nawet kilkunastu tatuatorów, zaś każdy z nich specjalizuje się w określonym typie projektów. Dzięki temu klient zyskuje niemal stuprocentową gwarancję otrzymania rezultatu, na jakim mu zależy.
Nieprzemijającym hitem w branży pozostaje tatuaż 3D. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę artyzm uzyskiwanych w ten sposób rysunków. Podobizny dzikich zwierząt, smoków czy istot pozaziemskich cechuje wręcz zdumiewający realizm i namacalność, dzięki którym obserwator ma wrażenie, jakby rysunek mógł w każdej chwili ożyć i rzucić się w nurt wielkomiejskiego zgiełku. Dla uzyskania najlepszego efektu zaleca się wykonywać wzory w formacie 3D na możliwie dużym fragmencie ciała. Dobrze jest zatem na przykład zrobić taki tatuaż na barku i klatce piersiowej.
Męskie dziary bywają nierzadko pretekstem do zamanifestowania własnej siły - tej prawdziwej bądź upragnionej. Symbolika poszczególnych wzorów ma tu być klarowna i czytelna, ale ich rysunkowe realizacje mogą zaskakiwać kreatywnością. Świadczy o tym choćby tatuaż góry, wykonywany w rozmaitych rozmiarach czy technikach. Masywy górskie od wieków kojarzy się z potężną, wszechwładną naturą - zarazem majestatyczną i drapieżną. Takie też bywają rysunki umieszczane na przedramionach, łydkach albo plecach. Dużą zaletę górskich motywów stanowi możliwość dopasowania ich do dowolnego odcinka skóry, bez szkody dla samego przekazu.
Gwiazdą kilku ostatnich sezonów jest tatuaż akwarelowy, który urzeka swoimi rozmytymi konturami oraz pastelową paletą barw. Mogłoby się z pozoru wydawać, że tego rodzaju rysunki pasują wyłącznie kobietom, ale to niekoniecznie prawda. Sekret tkwi we właściwym doborze wzoru, który potrafi nadać takiemu projektowi charakteru na wskroś męskiego - a jednocześnie niepozbawionego fantazji.