Jeśli znudziły się Wam już połączenia bieli z czernią, beże i szarości i minimalizm to najnowsza propozycja od ZARA HOME może być właśnie dla Was. Warunek konieczny - musicie lubić kwiaty, printy jak z lat 70 i zdecydowane kolory. 

ZARA HOME zabiera nas do pięknego, starego domu (a właściwie pałacu) otoczonego przez ogród pełen drzew, kwiatów i pnączy. Lekko odrapane tynki, piękna stolarka okienna i drzwiowa, pokryte mchem schodki - wszystko to sprawia, że wydajemy z siebie zachwycone westchnienie. W środku jest jeszcze lepiej. Styliści ZARA HOME zmiksowali stare z nowym i oto mamy kryształowe żyrandole i krzesła na metalowej ramie, drewniane komody z lat 60 i pałacowe wezgłowia łóżek pod jednym dachem. Znalazło się miejsce zarówno na antyczny fotel jak i na Butterfly Chair (słynne krzesło "Motyl"). Uzupełnieniem są dodatki - koce i pledy, zasłony, poduszki. Bardzo podoba się nam zastawa stołowa w klimacie retro (fajans z motywem granatowych kwiatów, maselniczka w drobne listki) i kolorowe, grube szkło.

Kolory w tej kolekcji? Dużo błękitu zestawionego z soczystą zielenią, sporo miodowej żółci. Do tego brąz drewnianych mebli, koszyków i pudełek. Printy? Coś dla romantycznych dusz: kwiaty, kwiaty, kwiaty - wszedzie ich pełno. Mamy więc tulipany, róże, chryzantemy, żonkile, krokusy i sporo ozdobnych liści. 

Mocno namawiamy Was do obejrzenia zdjęć w galerii i krótkiego filmiku. Warto.