Klatka schodowa jednej z kamienic przy ulicy Kilińskiego we Wrocławiu jeszcze do niedawna wyglądała po prostu źle: ściany upstrzone bazgrołami, brudna lamperia pociągnięta pomarańczową farbą olejną, spękane kafle. Potencjał klatki dostrzegli jednak mieszkańcy kamienicy: pani Ola i pan Mateusz. To właśnie oni namówili wspólnotę na remont i podarowanie płytkom drugiego życia. Do współpracy zaprosili Piotra Pelca, konserwatora zabytków. To, co zadziało się później to już bajka. Spod warstw starej farby i brudu wyłoniły się prawdziwe skarby - secesyjne kafle z początku XX wieku.

Rekonstrukcji brakujących płytek dokonał rzeźbiarz i ceramik Piotr Michnikowski. Błękitne kafle i złote medaliony prezentują się imponująco. Stara podłoga także odzyskała dawny blask. Zerknijcie tylko na zdjęcia z naszej galerii - przed i po. Inicjatorom projektu i wykonawcom gratulujemy świetnego pomysłu i spektakularnego efektu.   

- Wrocław zyskał kolejne miejsce które warto zobaczyć - pisze na facebookowym koncie Pracowni Konserwacji Zabytków Piotr Pelc, a w innym poście dodaje - Jesteśmy w trakcie konserwacji kolejnych kafli, przepiękne art nouveau w kamienicy projektu Alvina Wedemanna przy ul. Jedności Narodowej. Czekamy więc na kolejną perełkę!