Lubicie biegać? Jeśli ten sport zaczął was nudzić lub nie macie motywacji, żeby go uprawiać, nowy trening ze Szwecji was do niego zachęci. To jogging dla miłośników ekologii, który poza tym, że spala kalorie i wzmacnia barki, oczyszcza naszą planetę z odpadów. Wejdźcie na Instagram i przekonajcie się, że #plogging to już globalny trend. A potem załóżcie adidasy i w drogę! 

Plogging łączy przyjemne z pożytecznym - spala więcej kalorii, niż zwykły jogging, dotlenia organizm, poprawia kondycję i oczyszcza świat!

Nazwa "plogging" to połączenie słowa "jogging" ze szwedzkim "plocka app", które oznacza "podnoszenie". Celem tego treningu biegowego jest, dosłownie, bieganie na łonie natury i zbieranie śmieci. Pamiętacie akcję "sprzątania świata" w podstawówce? Czas na wersję fit dla dorosłych. Do tego cardio, oprócz stroju sportowego, będziecie potrzebować worków na śmieci i roboczych rękawiczek. 

Bieganie połączone ze schylaniem się i zbieraniem odpadów angażuje mięśnie barków i ramion. Pół godziny ploggingu spala aż 288 kalorii więcej, niż zwykły bieg.

Bycie eko to powód do dumy. Tak, jak wykonanie treningu. Fani ploggingu publikują w social mediach zdjęcia z biegania, na których z dumą prezentują zebrane śmieci. Tym samym pokazują, czym na co dzień zanieczyszczamy naturę. To przerażające, co można znaleźć w lasach, na łąkach czy plażach. Miejscach, które powinny dawać wytchnienie od cywilizacji. 

Codzienne segregowanie odpadów to za mało. Jeśli chcemy przyczynić się do ochrony środowiska, powinniśmy zacząć prawdziwe działania. Cudze śmieci są naszymi śmieciami - wszyscy za nie odpowiadamy. Łączmy więc przyjemne z pożytecznym i biegajmy w słusznym celu!