Próbujesz zgubić parę kilogramów? To się uda, gdy alkohol zniknie z twojej rutyny. Regularne spożywanie procentów zaburza metabolizm i utrudnia budowę masy mięśniowej, kiedy uprawiamy sport. Niestety, ulubione trunki są bardzo kaloryczne. Zdrowa dieta zda się na nic, jeśli zbyt często będziesz sięgać po kieliszek. 

Czerwone wino jest zdrowe! Poznajcie najnowsze badania >>

Czy wino też powinno znaleźć się na naszej czarnej liście? W końcu nieraz pisałyśmy o tym, że trunek z winogron jest korzystny dla zdrowia. Wspomaga trawienie i ma wiele antyoksydantów, które zwalczają wolne rodniki. Co ciekawe, wino doskonale działa na włosy! Zawarty w nim retinol regeneruje je od wewnątrz. To sekret urodowy wielu Włoszek. 

Mamy dla was dobrą wiadomość - wino to alkohol, który można pić na diecie. Pod warunkiem, że sięgniemy po właściwą butelkę i... zachowamy umiar. Dwie lampki procentów raz na jakiś czas powinny w zupełności wystarczyć! Jaki gatunek wina wybrać? 

Wina białe mają mniej kalorii niż wina czerwone, a wina słodkie są bardziej kaloryczne niż te wytrawne.

Im lepsze wino, tym mniejsze szanse, że ma w sobie sztuczne substancje słodzące. Wtedy kaloryczność trunku zależy od zawartości cukru w gronach, z których wino zostało wyprodukowane. Lampka słodkiego, białego wina może mieć od 111 do 213 kcal, wina białego wytrawnego od 107 kcal do 173 kcal, wina słodkiego deserowego od 189 kcal do 275 kcal, natomiast czerwonego wytrawnego od 135 kcal do 195 kcal.

Jeśli chcesz wypić wino będąc na diecie, zapomnij o  prosecco. Chociaż bąbelki wyglądają niewinnie, mają w sobie dużo cukru i niekorzystnie wpływają na urodę (przeczytaj >>). Łączenie ich ze słodkim deserem to prawdziwa bomba kalorii. Jednak temu takiemu duetowi ciężko się oprzeć - malinowy  ser z prosecco i prosecco donuts podbijają świat kulinariów. 

Radzimy wam wybrać półwytrawne, białe wino: chardonnay, riesling, sauvignon blanc. Jeśli preferujecie wino czerwone, zdecydujcie się na rose, merlot lub pinot noir