Kilka miesięcy temu do internetu trafiła informacja, że sen z czworonogiem lepiej wpływa na nasze zdrowie niż z drugim człowiekiem. Z początku trudno nam było w to uwierzyć, bo przecież większość z nas zapewnia, że psy nie powinny spać w tym samym łóżko co człowiek. Jednak amerykańskie badania wykazały, że kobiety dzielące materac z psem są bardziej zrelaksowane, co więcej, mają też większe poczucie komfortu i bezpieczeństwa niż będąc w łóżku ze swoim partnerem. Teraz mamy dla was kolejną analizę. Okazuje się, że właściciele czworonogów żyją dłużej!

Posiadanie psa wydłuża życie - tak wynika z najnowszych badań

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że atak serca i udar mózgu są najczęstszymi przyczynami zgonów. Nie brzmi to zbyt optymistycznie, ale jest światełko w tunelu. Nie chodzi nam o zbilansowaną dietę (choć to, co spożywamy jest bardzo ważne). W czasopiśmie medycznym Circulation pojawił się artykuł wykazujący, że można wydłużyć życie. Jak to możliwe? Wystarczy zostać właścicielem psa.

Posiadanie psa związane jest z niższym ryzykiem śmierci w dłuższej perspektywie”, napisała endokrynolog z Mount Sinai, dr Caroline Kramer. Chodzi o 24-procentową mniejszą śmiertelność i to z jakiejkolwiek przyczyny. O 31% jeśli weźmiemy pod uwagę choroby serca. To sporo! Wnioski oparto na danych globalnych z ostatnich 70 lat. Zanalizowano prawie 4 miliony osób w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Australii, Skandynawii i Nowej Zelandii. Właściciele psów, jak i dzieci wychowywujące się w domu, w których są czworonogi, rzadziej chorują na astmę czy cierpią na alergiczny nieżyt nosa. Mają też lepsze samopoczucie, nie czują się wyizolowani społecznie i statystycznie są bardziej aktywni fizycznie.

Do podobnych wniosków doszli badacze z Uniwersytetu w Uppsali. W ich artykule w Scientific Reports. "Posiadanie psa jest czynnikiem ochronnym u osób żyjących samotnie , a więc w grupie większego ryzyka chorób układu krążenia" - ujawniła Mwenya Mubanga, współautorka publikacji, doktorantka na wspomnianej szwedzkiej uczelni. Pies u osób samotnych może zmniejszyć ryzyko śmierci z przyczyn sercowo-naczyniowych nawet o 36%, ryzyko zawału serca o 11%  porównując osoby samotne nieposiadających psa.