Woda kokosowa to naturalny izotonik - wie o tym każdy, kto ma internet. W ciągu kilku lat udało jej się podbić polski rynek i odbić klientów kolorowym napojom nawadniającym. Świadomi konsumenci szybko odkryli, że to dużo zdrowsza alternatywa - nie dość, że nawadnia, regeneruje i dodaje energii, to ma jeszcze inne cudowne właściwości, w które aż trudno wierzyć. Na wielu forach da się znaleźć eksperymenty z piciem wody kokosowej, które pozwoliły ludziom zwiększyć odporność, zwalczyć trądzik a nawet… zagęścić włosy. Cudowny eliksir? Podobno tak, ale z założeniem, że jego źródło jest sprawdzone. 

Wietnam - źródło najlepszej wody kokosowej

Wydawać by się mogło, że woda kokosowa to ta, która wypływa z rozłupanego na pół dojrzałego orzecha kokosowego. I tu Coconaut otworzył nam oczy. Najlepszej jakości woda kokosowa pochodzi z młodych kokosów zrywanych co kilka tygodni na organicznych wietnamskich farmach. Do jednej z nich podczas wyprawy do Wietnamu osobiście dopłynęliśmy łodziami deltą Mekongu. To tradycyjna, do dziś praktykowana forma transportu w Bến Tre, stolicy wody kokosowej. Krajobraz po drodze nie pozostawia wątpliwości, czym żyje region. Manufaktury naturalnych cukierków kokosowych, stosy łupin, gaje palmowe - w tym cudownym miejscu na Ziemi wszystko kręci się wokół kokosów. I stąd właśnie wodę czerpie marka Coconaut, wlewając ją z samego źródła do dizajnerskich puszek i butelek, które znajdujecie potem w sklepach.

Serio - 100% ich zawartości to naturalna woda kokosowa. I tylko ona. Na farmie piliśmy ją prosto z zerwanego z drzewa orzecha a za chwilę prosto z puszki. W smaku, konsystencji, zapachu nie było żadnej różnicy. 320 mililitrowa puszka to zawartość ponad połowy młodego kokosa. Przeliczając na składniki odżywcze - 250 gramów potasu, 25 miligramów magnezu, 2 miligramy witaminy C i kwasu foliowego. Wszystko naturalne. Bez ściemy i konserwantów.

Jak to się dzieje? Prowincja Bến Tre zatrzymała się w czasie i nie zmienia metod pozyskiwania młodych orzechów. Dlatego założyciele firmy Coconaut po naprawdę długich poszukiwaniach tu znaleźli swoje źródło. Inspiracją do powstania marki była dla nich myśl o ich dzieciach i o tym, że chcieliby zapewnić im dostęp do najlepszego produktu tego typu, jaki istnieje. Gaje palm kokosowych, które znaleźli w Bến Tre przypominają zielony raj na ziemi, gdzie kokosy po 4-7 miesiącach dojrzewania, ścina się z drzewa i ciosa tradycyjnymi narzędziami. Dzięki temu, że cały proces przebiega zgodnie z rytmem natury, woda z wnętrza kokosa w momencie jego ścięcia ma maksymalną moc składników mineralnych pobranych z korzeni drzewa. I jest cudownie słodka.

Zalety regularnego picia wody kokosowej

Wietnam był początkiem naszego kilkutygodniowego eksperymentu z regularnym piciem wody kokosowej. Nie wiedząc na 100% tego, że to co znajdujemy w butelkach i puszkach jest nią naprawdę, w ogóle byśmy się go nie podjęli. Ale to już mieliśmy sprawdzone.

Po 5 tygodniach picia codziennie minimum 300 ml wody kokosowej z młodego kokosa da się zauważyć lepsze samopoczucie, przypływ energii i przyspieszenie procesu trawienia. Skóra staje się gładsza, leczą się zmiany trądzikowe, znika opuchlizna i wygląda się po prostu młodziej. Jeszcze lepszy efekt daje powtarzanie co tydzień 24-godzinnego detoksu tylko na wodzie kokosowej.

Testy marki Coconaut obiecują dużo więcej po kilku miesiącach picia ich produktu. Pita przez kilkadziesiąt tygodni woda z wnętrza kokosa wspiera budowę masy mięśniowej, ma wzmocnić układ krwionośny i nerwowy, a nawet przyśpieszać gojenie się ran i kontuzji. Zawarte w wodzie kokosowej enzymy bioaktywne napędzają metabolizm i łatają niedobory organizmu. Coconaut nie ma w składzie laktozy, glutenu, zewnętrznych cukrów –  mogą więc pić go alergicy i osoby ograniczające kalorie czy zmuszone dbać o poziom glukozy we krwi. 100 mililitrów napoju ma tylko 22 kalorie.

Do testu w samym Wietnamie Coconaut zaprosił też kilka innych osób. Ich relacje na instastories, gdzie do dziś poza jakimikolwiek zobowiązaniami polecają tę a nie inną wodę kokosową, świadczą same za siebie. Zobaczcie, jak wyglądał początek tej przygody!