Generacja Z przebojem wchodzi w szeroko pojęta „dorosłość”. Ludzie urodzeni po 1997 są już obecni na rynku pracy. Coraz głośniej mówi się o ich osiągnięciach oraz tym jak kształtują otaczającą rzeczywistość. To tzw. digital natives, którzy wychowali się w całkowicie cyfrowym świecie. Nie oznacza to jednak, że przyjmują go bezkrytycznie. Zetki mocno promują modę na autentyczność i życie „bez filtra”. Często buntują się przy tym wobec zastanego ładu. Podczas gdy generacja Z działa na szeroką skalę i odkrywa co ich napędza do działania, Millenialsi skupiają się na stawaniu się dojrzalszymi i „prawdziwszymi” wersjami samych siebie. Chociaż przychodzi tutaj na myśl nieszanowane przez Zetki określenie „adulting” (wydoroślenie przyp. red.) ten proces właśnie obserwujemy u pokolenia Y. Są to osoby między 26 i 40 rokiem życia, które pamiętają czasy sprzed Internetu oraz rewolucję digital. Millenialsi, zawsze na pograniczu dwóch światów, weryfikują właśnie kim są, zarówno w skali indywidualnie, jak i w ramach społeczności. Starają się przy tym zachować swoją autentyczność na zasadach, o które walczyli przez lata. 

Czy statystycznie aż tak wiele dzieli te dwa pokolenia? W dostępnych raportach oraz analizach czytamy ciągle o różnicach. Przykładem mogą być np. media społecznościowe. Millenialsi to bardzo zróżnicowana grupa. To oni w końcu przyglądali się rozwojowi Facebooka i następnie Instagrama, mieli też okazję narzekać na popularność Snapchata (lub się do niego przekonać). Według danych portalu Statista z br. stanowią największą widownię na Instagramie (blisko 32%). O ile każda generacja jest już na TikToku, to Zetki całkowicie zdominowały tę aplikację. Są naturalnymi trendsetterami. Statystyki mówią tutaj same za siebie. Według raportów z 2021 r. ponad połowa pokolenia Z używa TikToka versus „jedyne” 39% Millenialsów. Oczywiście nie oznacza to, że inne grupy wiekowe się tam nie odnajdą. Patrycja Kazadi, zapytana o miejsce na TikToku dla pokoleń X, Y oraz Z, wyraża się z entuzjazmem o potencjale mediów społecznościowych.

„Uwielbiam to, że właśnie na TikToku jest ogromna przestrzeń dla każdej kategorii wiekowej. Możesz znaleźć na siebie dowolny pomysł i prezentować swoje pasje, zainteresowania czy talenty. Ja długo nie mogłam się przekonać do social mediów ale myślę, że nareszcie znalazłam właściwą formę dla siebie gdzie czuję, że to narzędzie służy mi również do niesienia pomocy innym,” opowiadała redakcji Elle.pl. Artystka związana od lat z marką Reebok dodała przy tym, że u niej w rodzinie naczelną influencerką na Instagramie jest 92-letnia Babcia Kazia. 

Jak każde pokolenie jest postrzegane z zewnątrz? Według analiz z ostatnich kilku lat, Millenialsi są skłonni więcej wydać na poziom obsługi niż Zetki. Pokolenie Z jednocześnie ma większe wymagania co do wprowadzanych innowacji. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę to, że wychowali się w technologicznie zaawansowanym (i ciągle rozwijającym się) świecie. 

Zdaniem wielu, Millenialsów można określić jako idealistów, a kolejną generację już mianem pragmatyków. Przekłada się to zdecydowanie na podejście pokolenia Z do rynku pracy. Jego reprezentanci mają silne oczekiwania związane z potencjalnym pracodawcą, walczą o swoje i nie boją się szybkich zmian. Ciekawie również prezentują się dane dotyczące nawyków zakupowych. O ile Millenialsi przywiązują się do marek , pokolenie Z lubi swoją niezależność. Są jednak brandy i doświadczenia, które obu pokoleniom pozwolą na wyrażenie siebie i swojej autentyczności. To zdecydowanie łączy oba pokolenia. Zarówno generacja Y, jak i Z wierzy w autentyczność. W miejsce nostalgii często pojawia się więc inspiracja trendami z przeszłości. Klasyczny rock, ikony kina, a nawet kultowe modele butów jak np. Reebok Leather Classic. Jest to nawiązanie do lat 90 w nowej odsłonie – do dekady, którą każde pokolenie bez różnicy uznaje za przełomową. Zdecydowanie potwierdza to hasło z kampanii marki czyli „Always Classic”. Bo niezależnie od wieku, wszyscy doceniamy tę wersję klasyki.

„Oh, kocham lata 90. Pierwszą myślą, która się pojawia w mojej głowie są pokazy Gianniego Versace oraz wszystkie wybiegi, na których szła Naomi Campbell, która jest moją ikoną. Kocham ten power oraz klasę którą prezentowała,” opowiada influencer z pokolenia Z, Kacper Kruz. W sieci możecie znać go również pod pseudonimem Mudormood. Tworzy treści poświęcone przełamywaniu stereotypów oraz procesowi samoakceptacji. Są to tematy szczególnie bliskie zarówno Millenialsom, jak i Zetkom. Reebok wychodzi naprzeciw tym potrzebom wraz ze swoją misją pod hasłem „Always Classic”. Poprzez kampanie i produkty marka zachęca do swobodnego ruchu, rozumianego jako wyrażanie siebie. Istnieje wiele sposobów, żeby być wiernym sobie, niezależnie od miejsca, a przy tym budować międzypokoleniową społeczność. Perfekcja? Jest zbędna. Chociaż zmiany, w tym w modzie od wybiegów po street style, również nie zachodzą od razu.

„Reakcje na mój wizerunek są przeróżne,” zdradza artystka młodego pokolenia, Iza Zabielska, kiedy pytamy ją o reakcje na jej charakterystyczny styl. „Czasem zdarza się, że starsze osoby o dziwo chwalą mnie za mój wyróżniający się wygląd i zaczepiają mnie prawiąc komplementy. Ale nie brakuje również osób, które krzywo się patrzą, jakbym była z innego świata.”

Nie pozostaje więc nic innego jak dalej ten świat kształtować i zmieniać – zaczynając od pokonania luki międzypokoleniowej, a skupiając się na tym, co łączy generacje. 

Kolekcja Reebok Classic Leather dostępna jest na reebok.pl.