Na prestiżowym afterparty, zorganizowanym w luksusowym hotelu The Standard w Londynie tuż po gali The BRIT Awards, jak zwykle pojawiła się plejada gwiazd. I to nie mniejsza niż na czerwonym dywanie w Arenie O2. Co ciekawe, na tegorocznej imprezie niespodziewanie pojawiła się Kendall Jenner. Jej nagłe przybycie natychmiast wywołało lawinę plotek odnośnie odnowienia rzekomego romansu modelki z Harry’m Stylesem, który również uświetnił party swoją obecnością. Podstawą tych pogłosek miałyby być… pasujące do siebie stylizacje gwiazd. Kendall miała na sobie neonowy zielony i do tego błyszczący zestaw składający się z bluzki oraz spodni kopenhaskiej marki Saks Potts. Cena tego ekstrawaganckiego zestawu na stronie brandu wynosi 570 $, czyli ok. 2260 zł. Do tego looku Kendall dobrała transparentne szpilki na geometrycznym obcasie, ozdobione srebrną błyszczącą kryształową aplikacją jednej ze swoich ulubionych projektantek, czyli od Aminy Muaddi, w których Jenner była już zresztą kilkakrotnie widywana. Sympatia modelki do tego konkretnego modelu przekłada się na jego popularność, gdyż jest on zupełnie wyprzedany. Stylizację Kendall uzupełniła srebrną klasyczną torebką na ramię ukochanej marki By Far. Harry Styles miał za to na sobie garnitur również utrzymany w jednym, zdecydowanym kolorze - artysta wybrał żółty, monochromatyczny set od Marca Jacobsa. 

Harry Styles po gali Brit Awards 2020.