Jak szybko schudnąć po świętach / przed Sylwestrem?

Przepyszne pierogi, kapusta z grochem, smażony karp, o ciastach nawet nie będziemy wspominać... Mimo, że Święta to wspaniały czas w gronie najbliższych prawie każdy z nas potem cierpi za łakomstwo i dodatkowe centymetry w talii lub biodrach. Niestety nie da się tego uniknąć, zwłaszcza jeśli babcia lub mama stoją nad nami i tylko czekają, żeby podać dokladkę albo sokolim okiem sprawdzają, czy już zjedliśmy przysłowiowych 12 potraw. Pozostaje tylko pytanie: jak szybko schudnąć po Świętach, żeby przed Sylwestrem mieć piękną i szczupłą sylwetkę?

Nie trzeba szukać całodobowej siłowni otwartej nawet podczas świąt. Zmotywowani mogą zdecydować się na bieganie (nie polecamy tej opcji z pełnym żołądkiem!). Jeśli nie jesteś zapalonym sprinterem polecamy np. 30 minut marszo-biegu w tak zwanych interwałach. Oczywiście jedno wyjście na dwór to nie wystarczy, ale kilka dni pomiędzy Świętami a Sylwestrem z pewnością pomogą zrzucić zbędne kilogramy.

Jak szybko schudnąć po świętach / przed Sylwestrem?

Jest jeszcze jedna opcja i to bez wychodzenia z domu. Nazywa się tabata. Co to takiego? To co najmniej czterominutowy, bardzo intensywny trening interwałowy składający się z dwóch ćwiczeń (wykonuje się go przy obciążeniu własnego ciała). Angażuje jednocześnie sporą liczbę mięśni i jest polecany zarówno początkującym osobom, jak i sportowcom. Jest jeszcze jeden plus, a nawet dwa - "podkręca" metabolizm oraz przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Tego treningu nie trzeba, a nawet nie można wykonywać pięć razy w tygodniu (poleca się 2-3). Trzeba również pamiętać o tym, że nie robi się go na czczo oraz po posiłku.

Jak zacząć? Po rozgrzewce (nie można o niej zapomnieć!) wykonujemy po 20 sekund dwa ćwiczenia. Między każdym jest 10 sekund odpoczynku. Wykonujemy je jak najszybciej się da. I tak wychodzi osiem serii przez cztery minuty. Do tabaty poleca się m.in. burpees, wspinaczkę, brzuszki, przysiady z wyskokiem, sprint w miejscu, a także skakankę