Jennifer Aniston od lat konsekwentnie prowadzi zdrowy tryb życia i dba o sylwetkę, która mimo upływu czasu pozostaje jej chlubą. Pasja do treningów i diety była u niej widoczna już w momencie dołączenia do obsady "Przyjaciół". Według plotek, serialowa Rachel Green każdy dzień zdjęciowy na planie słynnego sitcomu zaczynała od zjedzenia sałatki. Co więcej, od lat 90. gwiazda każdego ranka wypija szklankę ciepłej wody z odrobiną soku z cytryny. Niekiedy "zdradza" ten prosty napój z sokiem z selera naciowego lub mieszanką wody i octu jabłkowego, która ma działanie detoksykujące.

Sposobem aktorki na promienną cerę i jędrne ciało są też kolagenowe szejki, o których wspomina w niemal każdym wywiadzie. Jen dodaje sproszkowane peptydy kolagenowe do swojego ulubionego smoothie na mleku migdałowym, które wzbogaca o wiśnie, banany, przyprawia stewią (naturalnym, zdrowym zamiennikiem cukru) oraz szczyptą cynamonu. W odróżnieniu od wody z cytryną, suplement ten ma udowodnione działanie spłycające zmarszczki i poprawiające gęstość skóry. Aktorka sięga po kolagen amerykańskiej marki Vital Protein. W Polsce dostępne są działające podobnie peptydy kolagenowe Oslo Skin Lab, których działanie także zostało potwierdzone naukowo.

Jak trenuje Jennifer Aniston?

Co jeszcze Jennifer Aniston robi dla swojej sylwetki i skóry? Oczywiście ćwiczy. Aktorka jest wielką fanka jogi, którą uprawia każdego dnia - i jest w tym całkiem dobra, na co wskazują relacje z jej Instagrama. Przypomnijmy, że joga rewelacyjnie wysmukla i modeluje ciało, zwiększa zakres ruchu, poprawia gibkość i elastyczność. Wzmacnia też niezwykle ważne mięśnie głębokie, które odpowiadają za prawidłową postawę ciała oraz dobrą kondycję stawów i kręgosłupa.

Codzienne sesje treningowe gwiazdy nie mogą obejść się też bez treningu kardio, i to na wysokich obrotach. Ten rodzaj wysiłku fizycznego prowadzi do zwiększenia tętna i przyspiesza tempo metabolizmu. Po ok. 20 minutach od rozpoczęcia ćwiczeń, organizm zaczyna spalać zgromadzone zapasy tkanki tłuszczowej, co umożliwia efektywne chudnięcie. Ważnym skutkiem ubocznym treningu kardio jest też poprawa parametrów wydolnościowych, wzmocnienie serca oraz całego układu oddechowego. Trening Jen to jednak nie nudne i monotonne bieganie na bieżni albo skakanie na skakance - aktorka w tej kwestii stawia na różnorodność. Dlatego jej ulubioną metodą treningową jest 15-15-15.

Na czym polega metoda 15-15-15?

"Każdego dnia potrzebuję jakiejkolwiek dawki ruchu, nawet jeśli będzie to 10-minutowa sesja skakania na trampolinie" - wyznała gwiazda w rozmowie z magazynem InStyle. Częściej jednak poświęca na ruch nieco więcej czasu - a dokładnie trzy kwadranse. Tyle właśnie trwa codzienny, obowiązkowy trening wydolnościowy Aniston. W jego ramach aktorka każde 15 minut poświęca innemu rodzajowi ćwiczeń kardio. Jej typowy plan zakłada 15 minut spinningu (czyli jazdy na rowerze stacjonarnym), 15 minut ćwiczeń na orbitreku oraz 15 minut biegania. Tego typu, 45-minutowy trening potrafi spalić łącznie nawet 500 kcal. Ale ma też znacznie więcej zalet - przede wszystkim nie jest nużący i wydaje się przez to mniej wyczerpujący. Dzięki urozmaiconemu planowi ćwiczeń, trzy kwadranse mijają w ekspresowym tempie. Metoda 15-15-15 pomaga też minimalizować ryzyko kontuzji, zwłaszcza jeśli chodzi o nadwyrężanie stawów. Zarówno spinning, jak i orbitrek, to aktywności mało kontuzjogenne i nie powodujące przeciążeń. Uwzględnienie ich w treningu jest więc dużo bardziej korzystne, niż samo bieganie przez 45 minut, które może negatywnie odbijać się na stawach.

Jak wprowadzić metodę 15-15-15 do swojego rozkładu dnia?

Choć 45 minut treningu kardio nie wydaje się dużym wyzwaniem, jeśli dotąd w ogóle nie ćwiczyłaś, na początku możesz szybko się męczyć. Ale to nic - zacznij po prostu od schematu 5-5-5, czyli 5 minut spinningu, 5 minut orbitreka i 5 minut biegu. Po 2 tygodniach przejdź do metody 10-10-10, a gdy już zbudujesz formę - do 15-15-15. Proste, prawda?

Pamiętaj też, że same ćwiczenia wydolnościowe to nie wszystko. Żeby ujędrnić i wyrzeźbić ciało, Jennifer Aniston po sesji kardio robi jeszcze kilka rund ćwiczeń na siłowni. Wówczas metodę 15-15-15 można potraktować jak rozgrzewkę przed treningiem z ciężarkami. Opcjonalnie, zamiast siłowni, możesz uprawiać jogę, pilates albo robić ćwiczenia z własnym ciężarem ciała, takie jak plank, przysiady, brzuszki itd.

A to kosmetyki, które podkręcą efekty twojego treningu: