Jak co roku styczeń jest miesiącem zrywu motywacji i płonnych obietnic, szczególnie jeśli chodzi o aktywność fizyczną. Powodem dla którego rezygnujemy równie szybko, co powzięliśmy postanowienie jest niecierpliwość – efektów chcemy tu i teraz. Bez odpowiedniego przygotowania i pomocy ze strony wykwalifikowanego trenera już pierwsza wizyta na siłowni jest nas w stanie skutecznie zdemotywować. Nie warto się jednak poddawać - trening siłowy to nie jedyny sposób na wypracowanie upragnionej sylwetki. Jeśli do tej pory głównie uprawianym przez Ciebie sportem był Netflix&chill każda aktywność fizyczna zacznie przynosić oczekiwane efekty. Może warto rozejrzeć się za taką, która na początek sprawi, że pokochasz fit lifestyle i z niecierpliwością czekać będziesz na kolejny trening?

Oto nasza lista nieszablonowych sposobów na trening pozbawiony nudy, które są teraz w modzie. I choć na większość zajęć poczekać musimy, aż wszystko „wróci do normy”, warto o nich pamiętać. Nasza rada: wypróbuj tyle ile dasz radę! Kto wie, może odnajdziesz swoją ukrytą pasję?

Co zamiast siłowni? Aerial Joga

Joga na hamakach, czyli aerial joga to piękny, ale wyjątkowo wymagający sport. Podciągnięcia na chuście wymagają ogromnej koncentracji i nieraz większych pokładów siły niż dźwiganie hantli. Zanim jednak Twoja dzienna rutyna ćwiczeń zacznie przypominać pokazy akrobatyczne, czeka Cię przyjemny stretching w oparciu o podwieszaną na suficie chustę. Jest to idealny wybór dla wszystkich, którzy uwielbiają oczyszczający wpływ jogi na umysł, ale są znudzeni jej standardową formą. Ćwiczenia gwarantują nie tylko wyciszenie i redukcje stresu, ale również wyrzeźbienie mięśni całego ciała – z naciskiem na mięśnie brzucha i rąk. Udowodnione jest ponadto, że aerial joga reguluje naszą gospodarkę hormonalną.

Czytaj też: Aerial yoga - co nam daje trening w powietrzu? >>

Co zamiast siłowni? Pilates na reformerze

Chociaż reformer z boku przypomina raczej średniowieczne narzędzie tortur niż przyrząd do ćwiczeń, ta forma treningu jest w rzeczywistości bardzo przyjemna i efektywna. Po co zawracać sobie głowę wymyślnymi sprzętami skoro równie dobrze można ćwiczyć pilates na macie? Reformer pozwala na bardziej precyzyjny zakres ruchu dzięki czemu zmuszamy do mobilizacji mięśnie, o których nie mieliśmy nawet pojęcia. Przy tej formie ćwiczeń szanse na nabawienie się kontuzji maleją niemal do zera – jest to więc dobre rozwiązanie dla tych zmagających się z problemami kolan lub kręgosłupa.

Czytaj też: Pilates: gdzie chodzić na zajęcia? Najlepsze studia pilatesu w całej Polsce >>

Co zamiast siłowni? Pole dance

Koncepcja pole dance jest już większości z nas prawdopodobnie dobrze znana. Nie każdy jednak jeszcze wierzy, że jest to sport dla wszystkich – niezależnie od naszej sylwetki, wieku, czy umięśnienia. Najprostsze figury i ćwiczenia wzmacniające i rozciągające jesteśmy w stanie wykonać jeszcze bez rury w ramach przygotowania przed pierwszym z nią zetknięciem. Decydując się na prawdziwy trening musisz przygotować się na to, że nie jest to łatwy sport – czeka cię długa droga usłana nieskończoną ilością siniaków. Z dnia na dzień Twoje ciało zmieni się jednak nie do poznania nabierając niezwykłej siły, a satysfakcja z przekraczania kolejnych granic wynagrodzi trud ćwiczeń.

Co zamiast siłowni? Barre workout

Fanki Natalie Portman i „Czarnego łabędzia” z pewnością ucieszy fakt, że fitness z elementami baletu zaczyna pojawiać się w coraz większej ilości klubów fitness w Polsce. Pomimo wysokiej intensywności ćwiczeń osoby, które nigdy wcześniej nie miały styczności z baletem poradzą sobie bez problemu, niezależnie od wieku. Tradycyjnie barre workout wykonywany jest przy drążku, jeśli jednak chcesz wypróbować trening w domu wystarczy Ci dowolne podparcie – krzesło, biurko, czy parapet. Chociaż największe zakwasy odczujesz w okolicach łydek, ud i pośladków, ballet-inspired fitness to trening całego ciała, pięknie wysmuklający sylwetkę i poprawiający naszą postawę.

Czytaj też: Balet działa na sylwetkę lepiej niż siłownia. Nigdy nie jest za późno, by zacząć go ćwiczyć. Wysmukla, wydłuża przykurczone mięśnie i otwiera klatkę piersiową >>

Co zamiast siłowni? Piloxing

Piloxing to trening interwałowy, łączący w sobie elementy pilatesu w pozycji stojącej, tańca i ruchów charakterystycznych dla kickboxingu.  Jego głównym celem jest typowe dla interwałów przeplatanie wysiłku o dużej i małej intensywności w celu zwiększenia efektywności ćwiczeń - przy takim treningu kalorie spalają się jeszcze długo po jego zakończeniu. Gdy wprowadzimy organizm na najwyższe możliwe obroty oraz pobudzimy krążenie krwi, na przykład poprzez dynamiczne ciosy bokserskie, spowalniamy tempo przechodząc do spokojnego tańca z elementami pilatesu. Ćwicząc wyzwalasz z siebie całe pokłady złości i stresu, a skupiając się na energicznej choreografii Twój umysł otrzymuje wyczekaną chwilę wytchnienia. Intensywne ćwiczenia wywołują wpływ nie tylko na ciało, ale i umysł - budują poczucie wewnętrznej siły i kobiecości. Czy wspomniałyśmy już, że godzina treningu spala nawet do 900 kalorii?

Co zamiast siłowni? Kangoo Jumps

Z początku może wydawać się nieco groteskowy, ale trening w butach na sprężynach to przede wszystkim świetna zabawa i nietuzinkowy sposób na urozmaicenie standardowych ćwiczeń cardio. Co ciekawe buty do kangoo jumps zaprojektowane zostały z myślą o biegaczach, aby zmniejszyć negatywny wpływ intensywnego joggingu na ich ciała. Jak to możliwe? Sprężyny niwelują szok mięśniowy oraz amortyzują 80% mocy wstrząsu przy uderzeniu stopą o podłoże. Co za tym idzie trening kangoo jumps powoduje o wiele mniejsze obciążenie organizmu niż tradycyjne bieganie i jest bezpieczniejszy dla stawów i kręgosłupa. Ponadto potrafi spalić o 30% kalorii więcej niż podczas standardowych ćwiczeń i wyzwolić niezliczoną ilość endorfin.

Co zamiast siłowni? Bungee fitness

Dzisiejszy fitness w niczym nie przypomina tego z dawnych nagrań Jane Fondy. W ferworze codziennych obowiązków stale szukamy urozmaiceń nużącej rutyny. Dlatego właśnie popularność bungee fitness wcale nie maleje. Wręcz przeciwnie – na tą nietypową aktywność w klubach fitness natknąć można się coraz częściej. Choć słowo bungee przyprawiać może o ciarki, trening podstawowy idealny jest dla każdego, niezależnie od stopnia wysportowania. Jest to również jeden z bezpieczniejszych form fitnessu, bowiem uprzęże odciążają stawy minimalizując ryzyko kontuzji.

Czytaj też: Bungee Fitness: co to jest i jakie ma zalety? >>

Co zamiast siłowni? Hooping

Kolejny sposób na połączenie tanecznych ruchów z treningiem fitness – taniec z hula hop. Najwyższy czas udać się na strych i rozejrzeć za od lat nieużywaną zabawką. Ćwiczenia z hula hop są znowu na topie. Kręcenie obręczą wydaje się niepozorne, w rzeczywistości jednak stanowi efektywny trening stabilizacyjny. Wzmacnia mięśnie głębokie, poprawia postawę ciała, a na dodatek sprawia, że skóra staje się rozluźniona i bardziej elastyczna.

Co zamiast siłowni? High heels dance

Taniec na wysokich obcasach to wyzwanie idealne dla tych z Was, które poprzez trening chcą nabyć pewności siebie, zaakceptować swoje ciało i poczuć się zmysłowo. Na myśl przychodzi od razu ikoniczne video Beyoncé do utworu Single Ladies – która z nas nie chciałaby się tak poruszać? High heels dance to nie tylko porządny trening cardio, ale i przyjemny sposób na wzmocnienie mięśni brzucha i nóg oraz wyrobienia nawyku prostowania pleców.

Co zamiast siłowni? Fitball

Klęczysz na macie, łokcie oparte na piłce, tak aby znajdowały się idealnie na linii barków. Ciało w pozycji deski. Mięśnie pośladków i ud mocno spięte, brzuch wciągnięty, miednica podwinięta do środka, łopatki ściągnięte. Delikatnie pochylasz się popychając piłkę do przodu, po czym wracasz do pozycji wyjściowej, zabierając piłkę ze sobą. To tylko jedno z wielu ćwiczeń angażujących pracę całego ciała jakie umożliwia piłka gimnastyczna. Fitball, bo tak nazywają się najczęściej tego typu zajęcia to ostatnia z naszych propozycji. Będzie świetnym urozmaiceniem dla każdego, kto znudził się już tradycyjnym treningiem fitness i poszukuje nowych wyzwań. Ćwiczenia na piłce nie tylko wyrabiają mięśnie i spalają tkankę tłuszczową, ale przede wszystkim uczą równowagi i cierpliwości oraz niwelują wady postawy.

Czytaj też: Treningi w duchu slow life: tai chi, slow jogging, qigong, joga, pilates, barre, TRE, animal flow, BODYART. Na czym polegają? Poznaj efekty tych ćwiczeń >>