Chociaż nie kupimy ich już w Polsce, bo Topshop zamknął swój jedyny sklep w Warszawie (przeczytajcie>>), to i tak nie możemy doczekać się premiery ślubnej linii brytyjskiej marki. Do tej pory do Topshopu (tego stacjonarnego i tego online) zaglądało się głównie w poszukiwaniu szarych denimowych rurek, które uwielbia Kate Moss, satynowych bomberów czy t-shirtów z oldschoolowymi napisami. Teraz przyszłe panny młode, znajdą w ofercie brandu także coś dla siebie. Co wcale nie oznacza, że w Topshopie nagle pojawią się słodkie tiulowe bezy. Projektanci sieciówki wierni są swojej ulubionej grunge'owej estetyce, dlatego nawet suknie ślubne ich autorstwa inspirowane są estetyką lat 90. albo stylem boho. Oprócz białych slip dresses i kreacji z falbanami, Topshop przygotował także dodatki ślubne - koronkową zmysłową bieliznę i wygodne buty z paseczkami. Suknie do ziemi w odcieniu indygo, perłoworóżowe mini i błękitne tuniki - to z kolei asotyment przygotowany z myślą o druhnach. Czekamy, aż w Topmanie pojawią się ślubne garnitury!

Suknie ślubne Topshop 2017 - GALERIA>>

Ubrania i dodatki Topshop kupicie w sklepie ELLE: