Rynek sukni ślubnych dostępnych w Polsce jest nadal bardzo wąski. Jeśli panna młoda nie decyduje się na szycie na miarę u projektanta, jest skazana na wachlarz marek z tzw. czołówki. Najmniejszy wybór mają fanki minimalizmu, którym nie marzy się beza marki Carmen ani koronkowe cacko od Cymbeline i wolałyby powiedzieć "tak" w prostej sukience z sieciówki niż w barokowej kreacji. To im naprzeciw wychodzi Joanna Przetakiewicz, lansując naprawdę gustowną kolekcję La Mania White.

"Suknie ślubne La Mania dedykowane są nowoczesnej pannie młodej, która nie zawsze wychodzi za mąż w wieku 20 lat" - czytamy w informacji prasowej.

Patrząc na zdjęcia z kampanii, której twarzą została Karolina Wąż, trudno się z tym nie zgodzić. Minimalistyczne fasony o linii A, ikoniczne fasony inspirowane latami 50. i 60., a także posągowe, dramatyczne suknie z trenem pozostają w estetyce głównej kolekcji marki. Klientki La Manii w każdym wieku powinny być więc zachwycone. Nasze serca zdobywa zaś część tekstylna kolekcji White, którą odszyto z jedwabiu, satyny, tłoczonego żakardu i zwiewnych, warstwowo zestawianych tiulu i szyfonu. Marka deklaruje, że materiały użyte w tej linii to crème de la crème ślubnej mody - sprowadzono je od najlepszych dostawców z Francji i Włoch.

Suknie ślubne La Mania White 2014/2015 - zobacz zdjęcia z warszawskiej Oranżerii >>

* Część modeli z linii La Mania White dostępna jest w stałej kolekcji w butikach stacjonarnych i online.