Chociaż projekt Chanel, w którym Vittoria Ceretti wyszła podczas finału pokazu francuskiego domu mody, ciężko nazwać "ślubnym", to w Virginie Viard stworzyła kilka białych sukienek. Dwie z nich bez problemu mogłyby uchodzić za ślubne. Viard klasyczną tubę ozdobiła czarno-białym florystycznym motywem, a kreację z asymetrycznym dekoltem, dodatkowo spięła w talii paskiem i obszyła piórami (sprawdźcie w naszej galerii!). 

W kwestii sukni ślubnych nie zawiedli libańscy projektanci - Zuhair Murad stworzył kilka przepięknych, misternie zdobionych projektów. Najbardziej spektakularna była suknia zamykająca pokaz - ze srebrnym haftem, szeroką spódnicą i widowiskowym welonem, który tworzył wręcz konstrukcję zakrywająca nie tylko głowę, ale także ramiona modelki. Elie Saab tym razem inspirował się kulturą Azji - kreacje ślubne jego autorstwa mieniły się złotym blaskiem albo nawiązywały krojem do fasonu tradycyjnego kimona.

Suknia ślubna Elie Saab / Getty

Clare Waight Keller popuściła wodze fantazji i dla Givenchy stworzyła niezwykle teatralną kolekcję pełną symboliki i ukrytych znaczeń. Jej suknie ślubne przywodzą na myśl przesuwające się po niebie chmury pierzaste - Waight Keller taki efekt osiągnęła z pomocą piór. Równie efektowna była biała kreacja na pokazie Schiaparelli - bardziej niż ubranie przypominała obiekt z galerii sztuki współczesnej.

Getty