Ślub a pandemia koronawirusa

Sytuacja prawna w Polsce jest bardzo dynamiczna i trudno przewidzieć, co nas czeka za miesiąc lub kilka. Już wiemy, że ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, która została uchwalona na początku marca, będzie nowelizowana "Tarczą Antykryzysową", a ta powinna zostać uchwalona do końca miesiąca. W takim tempie rozwoju pandemii oraz zmian przepisów prawnych bardzo ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie na wszystkie pytania dotyczące ślubów, które się pojawiają i które będą się pojawiały. Wiadomo na pewno, że obecnie obowiązuje stan epidemii, a także zakaz organizacji zgromadzeń.

Suknie ślubne Pronovias trafią do zaręczonych pracowników medycznych. Marka chce w ten sposób podziękować im za ciężką pracę w czasie pandemii>>

Urzędy Stanu Cywilnego, które nie zostały zamknięte do odwołania, zezwolą prawdopodobnie na śluby, w których wezmą udział jedynie nowożeńcy, ich świadkowie oraz kierownik urzędu. Liczbę osób biorących udział w obrzędach liturgicznych, w tym oczywiście ślubie, ograniczono do pięciu osób (nie licząc kapłanów i osób uczestniczących np. ministrantów, kościelnego czy organisty) do 11 kwietnia. Od 12 kwietnia będzie to maksymalnie 50 osób łącznie z kapłanem.

Warto pamiętać też, że zakazano działalności usług gastronomicznych, z wyłączeniem przygotowywania i podawania żywności na wynos lub jej dostarczania. 

Zatem co robić, gdy prawo nie przychodzi nam na ratunek? Przede wszystkim warto postawić na zdrowy rozsądek. Pary młode muszą wziąć pod uwagę fakt, że nawet w przypadku odwołania kwarantanny istnieje możliwość, że nie będzie to oznaczać całkowitego braku wirusa w kraju. Co w większym bądź mniejszym stopniu poskutkuje lękiem przed zarażeniem się wśród zaproszonych gości, a to może spowodować mniejszą frekwencję podczas ceremonii i przyjęcia weselnego (czemu nie sposób się dziwić). Oczywiście zawsze można przeprowadzić relację wideo ze ślubu na żywo oraz przygotować wesele online. Nasi goście zgromadziliby się przed ekranami monitorów i mogliby oglądać np. pierwszy taniec. Takie rozwiązanie już kilka lat temu zaproponowała Ikea w swoim nowatorskim projekcie Bröllop online. Pytanie tylko, czy o to nam rzeczywiście chodzi? W tych okolicznościach najlepszą opcją okazuje się przełożenie daty ślubu.

Słynne filmy, w których znajdziesz inspiracje na ślub czy wesele>>

Jak przełożyć ślub i wesele?

Paradoksalnie pary, które swój wielki dzień miały zaplanowany na kwiecień są w lepszym położeniu niż te majowe czy czerwcowe. Dlaczego? Ponieważ będą pierwszymi, które zaczną działać poprzez szukanie innego terminu, a to może wiązać się z większą elastycznością podwykonawców. Warto skrupulatnie przeanalizować obecną sytuację oraz mieć "plan B", a co za tym idzie nie zwlekać do ostatniej chwili z decyzją o przełożeniu ślubu i wesela. W tym momencie coraz więcej obiektów weselnych zachęca do zmiany terminu na taki w środku tygodnia bądź w niedzielę. Weźmy to pod uwagę i pamiętajmy też, że zima jest porą roku, kiedy również można zorganizować wymarzony ślub oraz wesele.

Zimowy termin lub środek tygodnia mogą się okazać świetnym pomysłem na nową datę ślubu, a większość gości na pewno zrozumie decyzję pary młodej i się do niej dostosuje.

W tej sytuacji na pewno nie ma sensu odwoływanie ślubu - przyszła para młoda zmarnuje w ten sposób całą pracę poświęconą na przygotowania oraz pieniądze, które w nie włożyli. 

Od czego zacząć, gdy decyzja o zmianie terminu już zapadła? W pierwszej kolejności narzeczeni powinni odezwać się do obiektu weselnego, z którym mają już podpisaną umowę oraz sprawdzić dostępne terminy: te najbliższe, jak i trochę dalsze. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy wirus ustąpi, jednak najbezpieczniejsze będzie poszukiwanie wolnych dni w okresie najwcześniej od późnego lata. Warto zapytać o kilka dat i na ich podstawie odzywać się po kolei do wybranych już wcześniej podwykonawców, zaczynając od tych, na których najbardziej nam zależy (pamiętajmy, że obecna sytuacja nie jest niczyją winą i generowanie konfliktów z usługodawcami nie prowadzi do niczego dobrego).

Przesądy ślubne i wróżby weselne. Kiedy najlepiej wziąć ślub, a czego unikać w bukiecie kwiatów?>>

Po pomoc można też zwrócić się do konsultantów ślubnych, którzy swoją wiedzą i zdobytymi kontaktami będą mogli pomóc w kryzysie. Odkąd w Polsce ogłoszono pandemię, wedding plannerzy żwawo dyskutują i wymieniają się informacjami, jak najlepiej pomóc parom młodym, które niestety nie będą mogły powiedzieć sobie sakramentalnego "tak" w wybranej wcześniej dacie. W odpowiedzi na częste pytania powstały (i w dalszym ciągu powstają) poradniki co robić, gdy kryzys dotyka ślubu. Spora część ekspertów z branży ślubnej oferuje też w tym czasie darmowe konsultacje dla par, z których warto skorzystać online.

Hanna Juszczak, Wedding Planner Wite Wianki