Zyski domów mody w znacznej części generowane są przez segment dodatków. To właśnie modna i popularna torebka zazwyczaj jest dla dziewczyny pierwszą luksusową inwestycją, sygnałem statusu a dla doświadczonej koneserki obowiązkowym obiektem w kolekcji. Nic więc dziwnego, że umiejętność wylansowania tzw. it bag stało się papierkiem lakmusowym powodzenia projektantów w roli dyrektorów kreatywnych. Na tym zadaniu poległ między innymi Alexander Wang, pracując dla Balenciagi. Spekulowano, że do zakończenia kontraktu przyczynił się właśnie brak nowej, kultowej torebki, która dzięki influencerkom podbiłaby dla marki świat i odświeżyłaby jej wizerunek.

Tymczasem Karl Lagerfeld w Chanel w tym roku jeszcze bardziej skupia uwagę na i tak już masowo pożądanym segmencie oferty swojego domu mody. Kultowego modelu 2.55 od wielu lat nie trzeba promować a kupujące po kilka sztuk stylowe Azjatki napędzają jeszcze światowy popyt. Karl jednak wie, że coraz bardziej wybrednej i znudzonej klientce, trzeba dać coś nowego. l tak w tym roku debiutuje Gabrielle Bag - model po raz pierwszy zaprezentowany na pokazie prêt-à-porter na wiosnę-lato 2017.

Jak wygląda nowy obiekt pożądania Chanel? Karl zaprojektował nową torebkę, kierując się tym, co Gabrielle kochała najbardziej - nowoczesnością i męskim stylem. Jako główne inspiracje wymienia... kształt okularów do rozszerzonej rzeczywistości ale także lornetki, którą panowie zawieszali kiedyś przez ramię, wybierając się na wyścigi konne. Typowy Karl - nowe technologie symbolicznie połączył z historycznym dziedzictwem. I lornetka i okulary VR służą przecież do zobaczenia czegoś więcej. 

To więcej oznacza w modelu Gabrielle tyle, co połączenie lekkiego, miękkiego korpusu torebki z jej sztywną, stabilną podstawą. Wyposażona jest też bardzo funkcjonalnie w podwójny łańcuszek przeplatany skórą, który pozwala przewiesić ją przez ramię ale także na skos ciała lub na krzyż na obu ramionach. Liczymy w tym kontekście na kreatywność blogerek i już nie możemy doczekać się tego, jak nosić ją będą goście kolejnych tygodni mody. 

Chanel Gabrielle wykonana jest ze skóry cielęcej a droższa wersja ze skóry pytona w kilu wersjach: shoppera, plecaka i klasycznej torby hobo. Dostępne kolory? Czerń, biel, granat, beż, ale także żółty, różowy, czerwony i turkusowy. Flagowe modele zobaczycie w naszej galerii.

W sieci zaś pojawiły się pierwsze zdjęcia z kampanii promującej nową torebkę Chanel Gabrielle. Stylowo "noszą ją" Kristen Stewart Cara Delevingne.

Liczymy na kolejne kadry z pozostałymi bohaterami akcji promocyjnej: