Christian Dior wiosna-lato 2018 - miejsce pokazu
80 000 kawałków luster, 7,2 ton betonu, 20 dni intensywnej pracy 80 osób, powierzchnia 2 200 m2. To dane dotyczące scenografii na pokazie Diora, która stanęła w ogrodzie w Musée Rodin w Paryżu. Mozaikowa budowla trochę przypominała jaskinię, trochę projekty Antoniego Gaudíego. Nam skojarzyła się też z łódzkim Pasażem Róży autorstwa Joanny Rajkowskiej.

Christian Dior wiosna-lato 2018 - kolekcja
Modelki na wybiegu Diora wyglądały jak prawdziwe Paryżanki. Dumnie nosiły berety z woalkami, bluzki pokryte marynarskimi pasami i gorsetowe sukienki. Część projektów kojarzyła się z estetyką Jean Paul Gaultiera, część z dzianinowymi ubraniami Soni Rykiel. Maria Grazia Chiuri pokusiła się też o stworzenie skórzanych kombinezonów które przywodziły na myśl projekty Nicolasa Ghesquière'a dla Louis Vuitton. Na wybiegu nie zabrakło oczywiście tiulowych sukienek i żakietów inspirowanych New Lookiem. Chiuri ze swojej kalifornijskiej kolekcji "pożyczyła" denim. Tym razem odszyto z niego spodnie i marynary w estetyce lat 70. Marii Grazii Chiuri zarzucono, że znów zbyt widocznie swoje ubrania i dodatki kieruje do młodszych klientek. Milenialsi mają nosić jej bawełniane t-shirty z nadrukami, tuniki pokryte wzorem serc, przezroczyste body. Skrytykowano także bluzki z "feministycznymi" hasłami i "zabawne" aplikacje. Zwróćcie uwagę także na buty - Chiuri już dawno wymieniła wysokie szpilki na wygodne modele na płaskiej podeszwie. Mozaikowy motyw ze scenografii powtórzył się z kolei w inkrustowanych szkiełkami sukienkach, a nawiązań do sztuki Gaudiego można szukać także na bawełnianych koszulkach z motywem jaszczurki.