Elle 7/2017

Sześć albo osiem lat temu. Weekend w Berlinie. Zachwycam się każdym szczegółem tego kosmopolitycznego miasta. Dzielnice. Kreuzberg, Neukölln, Prenzlauer Berg. Oryginalne, zaskakujące, energetyczne. Obok tureckich bazarów świetne antykwariaty, butiki lokalnych projektantów i bezpretensjonalne galerie sztuki. Ulice pełne doskonale ubranych ludzi, fantastyczne knajpy przyklejone do słynnych berlińskich kanałów. Marzyłam, by polskie miasta wyglądały podobnie. Po kilku latach mam wrażenie, że Warszawa ma taką samą energię co Berlin, Amsterdam czy nowojorski Brooklyn. Rok temu na terenie dawnego Dworca Głównego w Warszawie odkrywam Nocny Market, postindustrialny targ z jedzeniem, gdzie próbuję wegeburgera, japoński ramen czy pierożki bánh giò. Z przyjaciółmi piję najlepsze lokalne cydry i piwa rzemieślnicze. Odpoczywam, relaksuję się, słucham fajnej muzyki, granej przez najlepszych warszawskich didżejów. Kilka miesięcy później otwiera się zrekonstruowana Hala Koszyki, odżywają zabytkowe forty na Mokotowie. Szukajcie takich miejsc. Powstają w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu czy we Wrocławiu. Są wdrukowane w tkankę miasta, stworzone przez fantastycznych, pełnych entuzjazmu ludzi, którzy realizują swoje marzenia. Spróbujcie ich poszukać, zagadać. Napędzajcie się ich kapitalnym zapałem! Wakacje to idealny czas, by odkrywać, zachwycać się i podpatrywać. Częściej wyłączać smartfona i chłonąć realne życie. Redakcja ELLE rusza na festiwale. Będziemy na Orange Warsaw Festival, Open’erze, Live Music w Krakowie. Zajrzymy na literacki Big Book Festival i słynne filmowe Nowe Horyzonty. Letnie festiwale to zastrzyk najlepszej energii na całą jesień i zimę. Stamtąd przywozimy pomysły na kolejne wydania ELLE, zachwycamy się nowymi zespołami, książkami i filmami. Podglądamy, co nosicie i czym żyjecie. Wakacje zapowiadają się po prostu FANTASTYCZNIE!

Monika Stukonis

Redaktor Naczelna