Elle 9/2012

Uwielbiam wrzesień. Ten pośpiech związany z przygotowaniami do szkoły, zapisywaniem dziecka na dodatkowe zajęcia, remanentem w szafie i  szykowaniem nowej jesiennej garderoby. Moja obsesja? Wcale nie buty ani torebki, ale nowy płaszcz. Przyznaję ze skruchą, że na najnowszy model potrafię wydać ostatnie pieniądze. Dlatego z taką radością oglądam wzory, fasony i pomysły na nowy sezon. Projektanci nareszcie pozwalają nam bezkarnie eksponować biust, talię i biodra! Co za ulga! Moda nareszcie pokochała kobiecość! Obejrzyjcie dokładnie strony, które w tym numerze poświęcamy modzie. Jest ich aż 65! Nie tylko pokazujemy nowe tendencje na jesień–zimę 2012/2013, lecz także radzimy, jak nie pogubić się w gąszczu trendów i nowych ciuchów. Rozwiążcie test „Który trend dla ciebie?”, a przekonacie się, czego szukać w sklepach. Zanim wrócicie do pracy...

Wrzesień to także ponowne zmierzenie się ze slalomem dziecko – praca. Wiem coś o tym, bo sama jestem pracującą mamą i mocno się gimnastykuję, by pogodzić macierzyństwo i obowiązki zawodowe. Ale bez dziennikarstwa, bez tego cudownego pośpiechu, planowania, tysiąca spotkań i inspirujących kolegiów redakcyjnych byłabym kompletnie nieszczęśliwa i moja córka to rozumie. Dokładnie o tym samym opowiadają bohaterki naszego reportażu „Moja mama jest szefową”. Dzięki pracy jesteśmy po prostu lepszymi mamami. A macierzyństwo daje nam ogromny dystans do tego, co robimy. Ale nie daje taryfy ulgowej. Mówi o tym w ELLE w absolutnie niezwykłym wywiadzie kuratorka sztuki, Anda Rottenberg. Tą rozmową rozpoczynamy nasz nowy cykl „Mistrzynie”. W głębokich, przejmująco szczerych rozmowach będziemy pytać wybitne kobiety ze świata nauki, kultury i sztuki o ich kodeks życia.
I jak tu nie zachwycać się wrześniem!

Monika Stukonis
p.o. Redaktor Naczelna
monika.stukonis@elle.com.pl