Chociaż na wybiegu Victoria's Secret Fashion Show 2017 pojawiło się aż 6 ciemnoskórych modelek i 17 nowych twarzy, nadal nie zobaczymy pośród nich modelki plus size. Słynna marka bieliźniana promuje raczej szczupłe, wyćwiczone ciała, niż realne, kobiece kształty. Czy tylko takie sylwetki są sexy? Przecież klientki sklepów VS mają znacznie większe wymiary, niż słynne Aniołki. Dlaczego więc bieliznę tej firmy prezentuje się tylko na szczupłych dziewczynach? 

Modelka plus size Tabria Majors próbuje udowodnić, że zmysłowa bielizna pokazana na krągłościach też się sprzedaje. Na swoim Instagramie opublikowała zdjęcia imitujące te z sesji VS. Ma na nich identyczną pozę i podobną bieliznę do znanych nam ambasadorek Victoria's Secret. Komentarze pod postem są różne - jednym podoba się wersja plus size, drudzy wolą oryginał ze szczupłymi modelkami. W świecie mody coraz bardziej walczy się z rasizmem i promuje ideę "body positive". Może kolejny pokaz amerykańskiego brandu weźmie pod uwagę "większe" modelki? To byłaby ciekawa odmiana. 

Modelka plus size odtwarza zdjęcia Victoria's Secret - ZDJĘCIA >>