Przebieg 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni przypominał sztorm na morzu. Do konkursu głównego niektóre filmy nie mogły się dostać, inne zostawały usunięte, by potem do stawki wrócić, a sprawa "Solid Gold" oparła się nawet o perspektywę wokandy. Wielokrotnie na scenie reżyserowie i artyści odnosili się do tych niepokojących decyzji, oceniając wprost i bez owijania w bawełnę zawieruchę polityczną wokół festiwalu (nagrodę za najbardziej płomienną mowę podczas gali przyznajemy Dawidowi Ogrodnikowi). Inni komentowali też strajk klimatyczny, który zbiegł się w czasie z Gdynią. To jasne, że goście festiwalu, media i artyści zadają sobie dziś pytanie: "Co dalej?".

Finalnie do konkursu głównego stanęło 19 filmów. Spośród nich kibicowaliśmy gorąco między innymu "Bożemu ciału" Jana Komasy (polski kandydat do Oscara), "Supernovej" - debiutowi reżyserskiemu Bartosza Kruhlika i "Mowie ptaków" Xawerego Żuławskiego, która szans na deszcz nagród podczas gali zamknięcia raczej nie miała.

Złotymi Lwami finalnie nagrodzono film "Obywatel Jones" w reżyserii Agnieszki Holland.

44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - gala wręczenia Złotych Lwów. ZWYCIĘZCY>>

Reżyserka, odbierając nagrodę, nie oszczędzała władz festiwalu i polityków. Przeczytała też list od Kultury Niepodległej, w którym zapowiedziano powołanie pogotowia dla kultury, inicjatywy, która miałaby bronić dzieł przed cenzurą. 

Z kontrargumentami na scenie pojawił się wiceminister Jarosław Sellin, odpowiadając na zarzuty o cenzurowanie festiwalu. "Na 19 filmów konkursowych aż 18 dostało dofinansowanie. Tak właśnie wygląda ta domniemana cenzura. Zapraszam już na 45. festiwal w Gdyni, bo drodzy artyści, to dla was najbardziej przyjazne miasto" - powiedział Sellin. Widownia nie przyjęła jednak tych słów entuzjastycznie...

Głównym bohaterem filmu Holland jest dziennikarz, Gareth Jones. Młody Walijczyk pracuje w sztabie doradców premiera Wielkiej Brytanii Lloyda George’a. Niestety w Wielkiej Brytanii (jak i innych krajach zachodnich) panuje kryzys ekonomiczny i chociaż mężczyzna może pochwalić się głośnym wywiadem z Adolfem Hitlerem, to traci pracę. Jones ciekawy swoich spostrzeżeń na temat zaskakująco szybko rozwijającej się gospodarki ZSRS, przyjeżdża do Moskwy. Zaangażowany w sprawę Gareth stara się o spotkanie z samym przywódcą, a także próbuje rozwikłać sprawę zabójstwa przyjaciela po fachu (przy okazji dowiaduje się nad czym pracował zmarły dziennikarz). Czytaj całą recenzję >>