Temat zaostrzenia obowiązujących przepisów aborcyjnych znów wraca do Sejmu. Taki scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. W Sejmie odrzucono bowiem projekt "Ratujmy Kobiety" liberalizujący przepisy aborcyjne, a projekt zaostrzający aborcję trafił właśnie do dalszych prac sejmowych. Propozycja liberalizująca przepisy aborcyjne zakładała m.in. prawo do przerywania ciąży do końca 12. tygodnia ciąży, dostęp do edukacji seksualnej i przywrócenie antykoncepcji awaryjnej bez recepty. Niewiele brakowało by projekt trafił do komisji. Za jego odrzuceniem głosowało 202 posłów, 194 było przeciw, 7 się wstrzymało. Projekt "Ratujmy Kobiety" został jednak odrzucony w pierwszym czytaniu.

Z kolei, projekt organizacji „Zatrzymaj aborcję” zakłada wprowadzenie zakazu tzw. aborcji eugenicznej, czyli przerywania ciąży w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu. Jego założenia przedstawiła w Sejmie pełnomocniczka komitetu Kaja Godek. Przedstawicielka organizacji mówiła, że "idea badań prenatalnych przez sposób ich wykorzystania została całkowicie wypaczona" i "ułatwia selekcjonowanie do eksterminacji". Godek dodaje, że uchwalenie proponowanych zmian to "wielki krok w stronę moralnej naprawy polskiego społeczeństwa". W wyniku głosowania projekt "Zatrzymaj aborcję" trafi do sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Piszcie w komentarzach.

Jak jest dziś? Finlandia: darmowa antykoncepcja zmniejszyła liczbę aborcji >>>

Jak jest dziś? Według obowiązującego prawa, aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, a więc gwałtu lub kazirodztwa. W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.