Według Renée Rouleau, amerykańskiej dermatolożki gwiazd, pozycja w trakcie snu to drugi najważniejszy czynnik wpływający na pojawianie się oznak starzenia, zaraz po promieniowaniu słonecznym. „Przyciskanie twarzy do poduszki przez ok. 2,5 tysiąca godzin rocznie działa jak żelazko, które utrwala twoje zmarszczki” – tłumaczy specjalistka. „Tak naprawdę jeszcze zanim dana osoba skończy czterdziestkę, mogę ocenić tylko patrząc na jej twarz, szyję i dekolt, czy sypia na boku czy na plecach! Uwierz, to widać”. Przyznaj, że dotąd się nad tym nie zastanawiałaś, prawda? My też nie, ale chyba pora nieco zmienić swoje nocne nawyki, aby dłużej cieszyć się gładką twarzą. W końcu nie starzejemy się z dania na dzień. To długotrwały proces, na który składają się dziesiątki drobnych, powtarzanych latami czynności, które w miarę upływu czasu pozostawiają na skórze coraz widoczniejsze ślady.

Jaka pozycja w trakcie snu sprzyja tworzeniu się zmarszczek?

Zdecydowanie najgorszą pozycją jest spanie na brzuchu. Wtedy dosłownie wciskasz twarz w poduszkę, więc wszelkie zagniecenia odbijają się na niej jeszcze mocniej. Źle wychodzi na tym też twoja szyja – pomijając nienaturalne wykrzywienie kręgosłupa w górnym odcinku (co może powodować bóle), dodatkowo rozciągasz skórę w tych okolicach. W efekcie możesz nabawić się głębszych zmarszczek na szyi.

Spanie na brzuchu dotyczy na szczęście bardzo niewielkiej liczby osób. Zdecydowanie najwięcej z nas kładzie się na boku lub na plecach. Trudno jednak przesądzić, która z tych pozycji jest gorsza lub lepsza. Obie mają swoje plusy i minusy w kontekście powstawania zmarszczek.

Spanie na boku powoduje, że przyciskasz jedną stronę twarzy do poduszki. Twój policzek jest spłaszczony, w wyniku czego pogłębia się bruzda nosowo-wargowa oraz uwidaczniają się kurze łapki. Kolejna wada pozycji bocznej to pogłębianie się pionowej zmarszczki wzdłuż dekoltu. Często można zaobserwować ją u kobiet po 50-tym roku życia – biegnie od szyi wzdłuż mostka i czasem kończy się aż między piersiami. Niewątpliwą zaletą spania na boku jest jednak małe ryzyko powstawania drugiego podbródka i zmarszczek na szyi.

A spanie na plecach? Niestety, to też nie jest idealna pozycja. Co prawda pozwala uchronić się przed pogłębianiem zmarszczek na twarzy i dekolcie, ale może powodować drugi podbródek (bo wtedy głowę zwykle trzymasz spuszczoną).

Jak spać, aby nie nabawić się zmarszczek?

Jak widać, każda pozycja ma swoje wady. Dlatego trzeba spać tak, żeby w miarę możliwości je zminimalizować. Renée Rouleau śpi zazwyczaj na boku i doradza, by kłaść tylko górną część twarzy na poduszce, a podbródek „trzymać” w powietrzu. Dzięki temu policzek nie jest spłaszczony i bruzda wargowo-nosowa się nie pogłębia.

Jeśli wolisz sypiać na plecach, zainwestuj w specjalnie wyprofilowaną poduszkę anatomiczną, która podtrzymuje kark. Kupisz taką np. w sklepach Ikea. Zapobiega ona pochylaniu głowy i tworzeniu się drugiego podbródka.

Jak szybko zlikwidować zagniecenia na twarzy?

Zdarza ci się, że po obudzeniu widzisz w lustrze odbity ślad poduszki lub kołdry na twarzy? To właśnie jeden z czynników sprzyjających utrwalaniu się zmarszczek oraz negatywnie wpływający na jędrność skóry. Im jesteś starsza, tym zagniecenie dłużej się utrzymuje. Żeby je wygładzić, musisz szybko dostarczyć skórze odpowiedniej dawki nawilżenia. Zacznij od spryskania twarzy odświeżającą mgiełką z kwasem hialuronowym, np. Lierac Hydragenist. To też dobry sposób na dotlenienie skóry z rana i przywrócenie jej zdrowego kolorytu. Dzięki swojej lekkiej, żelowej formule wzbogaconej o flawonoidy pochodzące z róży, mgiełka zapewnia widoczny od razu efekt "wypełniającego nawilżenia". Skóra natychmiast staje się gładka i miękka. Kosmetyk ma piękny, kobiecy zapach róży, gardenii i jaśminu, który pobudza zmysły.

Jeszcze wilgotną twarz delikatnie oklep opuszkami palców, co ułatwi wchłonięcie się kosmetyku i przyczyni się do szybszego ustąpienia zagnieceń. Możesz wykonać też ekspresowy masaż twarzy wałkiem jadeitowym lub z różowego kwarcu (warto wcześniej włożyć go do lodówki, aby był chłodny). Ten zabieg dodatkowo pomoże ci zredukować opuchliznę i cienie pod oczami.

Po zastosowaniu mgiełki, wklep swój ulubiony krem przeciwzmarszczkowy. Nasze ostatnie odkrycie to krem z naturalnym colostrum. Ta innowacyjna substancja, nazywana także siarą bydlęcą, według badań naukowych jest jednym z najsilniej regenerujących organizm surowców bioaktywnych. Nie tylko spowalnia oznaki starzenia, ale powoduje ich znaczący regres. Dodatkowo wykazuje na cerę wszechstronne działanie upiększające: wzmacnia naczynia krwionośne, wyrównuje koloryt i intensywnie nawilża.

Aby zapobiec powstawaniu zmarszczek w nocy, powinnaś też dobrze nawilżyć twarz przed snem. Dobrym wyborem będzie krem Lierac Lift Integral na noc, który przywraca napięcie zwiotczałej skórze i wypełnia miejsca zapadnięte na twarzy. Badania potwierdziły, że po 14 dniach stosowania kremu, linie zmarszczek są wygładzone zaraz po przebudzeniu o 77%.

Czytaj też: Zmarszczki pod oczami - dobre kremy i zabiegi, które je zlikwidują