Obniżona talia, barwne i elektryzujące total looki w amarancie, czerwieni i kanarkowej żółci, włosy przewiązane chustkami w stylu lat 60., skandalicznie krótkie mini plus oversize'owe streetwearowe kurtki, łączenie kilku rodzajów printów, rozchełstane koszule w stylu disco z mocno zaostrzonymi kołnierzami, dwurzędowe płaszcze na dwa guziki oraz ekscentryczne garnitury i retro garsonki. Do tego złote i srebrne mini, maleńkie torebki-worki, paski z wypisanym VERSACE zamiast klamry, buty Mary-Jane na grubej platformie niczym z Bratz, ciężka złota biżuteria i biżuteryjne spinki do włosów. Pierwsze wrażenia są mocne, intensywne i pulsują w głowie jeszcze długo po wygaśnięciu relacji live, za pomocą której Versace pokazało film poświęcony swojej nowej kolekcji.
Jej głównym motywem został wymyślony na nowo motyw La Greca, który tym razem stał się dynamiczny i zamienił się w trójwymiarowy labirynt, po którym przechadzały się modelki i spacerowali modele. Podobnie jak logo Versace, ostry linearny wzór zdobił sylwetki w różnych rozmiarach i kombinacjach kolorystycznych. Wprowadzono także uśmiechniętą i grafficiarską wersję słynnej Medusy, która ma podkreślać buntowniczość tych projektów. Sylwetki? O zmniejszonej objętości. Donatella zaokrągliła ramiona, wszyła w talii ściągacze, skróciła spodnie i sukienki, a spódnice rozrysowała na kształt litery A. Do zachwycających sukienek, eleganckich garniturów i streetwearowych kurtek dodała zmysłową odzież wieczorową i ubrania z szelkami, które działają jak zbroja.
Przy tym wszystkim ubrania Versace na jesień i zimę 2021/2022 mają pełnić jedną istotną funkcję: otulać i być intymne.
Ekscytującym dodatkiem, który wprowadza wraz z nową kolekcją Versace, są torby modułowe z motywem labiryntu, które można personalizować i zmieniać za pomocą mniejszych przypinanych akcesoriów i dodatkowych kieszeni. Poza tym wzór La Greca znajdziemy też m.in. na dużych kolczykach, szpilkach do włosów, biżuterii.
Całą kolekcję Versace jesień-zima 2021/2022 znajdziecie w naszej galerii.