W kolejnym odcinku Top Model uczestnicy dowiedzieli się, że wylatują na castingi i tydzień mody do Wietnamu. Rozpoczęła się poważna walka o miejsce w finale, a stres dał się we znaki niejednemu z debiutujących modeli - z nerwów zaczęli chudnąć, nie spać po nocach i narzekać na swoich współzawodników, ostro krytykując ich słabe strony. Na językach uczestników najczęściej pojawiała się Magda, która stała się zaczepna i kłótliwa, chcąc bronić swojej pozycji w programie. 

Po długiej podróży samolotem do Azji w hotelu czekał na wszystkich powitalny drink - w miłych nastrojach uczestnicy udali się do kilkuosobowych pokoi, by spędzić w swoim gronie ostatnią spokojną noc. Nazajutrz otrzymali pierwsze wyzwanie nawiązujące do wietnamskiej tradycji i kultury. Przyszli modele musieli wykazać się umiejętnością panowania nad swoim własnym ciałem. Zadanie polegało na przejściu się jak po wybiegu z misą ryżu na głowie, w tą i z powrotem. Misja powiodła się w wykonaniu Magdy, która zrobiła nawet obrót, wykazując się świetną równowagą i opanowaniem. Reszta uczestników w trakcie zadania również zachowała zimną krew, jednak przejście z misą ryżu bez szwanku nie udało się Samuelowi. Chłopak nie był w stanie skoordynować swoich ruchów, w efekcie czego nie utrzymał naczynia. Kolejne wyzwanie dotyczyło wykazania się dobrą orientacją w obcym terenie - na podstawie mapy uczestnicy musieli odnaleźć butiki projektantów organizujących castingi na pokazy podczas Tygodnia Mody w Wietnamie. Mieli na to niewiele czasu i chociaż wszystkim udało się dotrzeć na miejsce, nie każdy sprostał oczekiwaniom wietnamskich designerów. Karolina Pisarek nieraz usłyszała, że nie nadaje się na wybieg ze względu na swój niski jak na modelkę wzrost, co znacząco obniżyło jej pewność siebie. Po powrocie do Kasi Sokołowskiej i Michała Piróga uczestnicy Top Model otrzymali werdykt - każdy z nich dostał możliwość wzięcia udziału w organizowanych na Wietnamskim Tygodniu Mody pokazach poza Samuelem, który nie zachęcił żadnego z projektantów. Najlepiej na castingach wypadł Jacob - pojawi się aż na czterech wybiegach. 

Gdzie tym razem odbyła się sesja zdjęciowa? Tło stanowiła egzotyczna dżungla w wietnamskim parku narodowym. Za obiektywem stanął fotograf mody Samuel Hoàng, będący jurorem Next Top Model Vietnam. Modelom na zdjęciach towarzyszyły dzikie zwierzęta, a dokładnie małpy wspinające się po konarach drzew odgrywających scenografię. Każdy z uczestników został przebrany za fantastyczną postać w makijażu rodem z horroru, przyodzianą w kostium w tropikalne wzory. Utrudnieniem w przybraniu fotogenicznej pozy miały być ogromne kapelusze przywodzące na myśl kosze z owocami i wysokie buty na specyficznych, azjatyckich koturnach. Przyszli modele pozując improwizowali, nie mogąc do końca odnaleźć się w tak nietypowej odsłonie. Na tym zadaniu się nie skończyło - następnego dnia Kasia Sokołowska wezwała całą ekipę na kolejny casting, tym razem do znanej, japońskiej projektantki. Yumi Katsura, bo tak jej na imię, swoje kreacje tworzy m.in. dla dworu cesarskiego, a jej suknie zaliczane są do najdroższych na świecie. Samuel otrzymał od niej cenną lekcję, by prezentować ubrania które nosi na wybiegu w taki sposób, by oglądająca go publiczność zapragnęła je mieć. Uwaga dotyczyła jego posępnej miny podczas prezentacji kolekcji ślubnej, z założenia mającej kojarzyć się z radosnymi chwilami.

W finale odcinka do oceniających dołączył gość specjalny - Phạm Thị, prowadząca Vietnam's Next Top Model. Oceniając uczestników udzielała im również cennych porad i pomagała w  dokonaniu właściwego wyboru reszcie jury: Dawidowi Wolińskiemu, Joannie Krupie, Kasi Sokołowskiej, Marcinowi Tyszce. Sędziowie zgodnie uznali, że na sesji najlepiej wypadła Karolina Pisarek, a Samuel musi pożegnać się z programem i wrócić z powrotem do Polski. Pozostali uczestnicy reality show zmierzą się ze sobą w kolejnym odcinku w decydującym starciu na wybiegu - przed nami pokazy z ich udziałem na Vietnam International Fashion Week 2015!

Top Model 2015: odcinek 11 - GALERIA >>