Plaza to słynny, pięciogwiazdkowy hotel na Manhattanie zbudowany w 1890. Oprócz "zwykłych" pokoi hotelowych znajdują się tam również apartamenty. Jeden z nich należy do Tommy'ego Hilfiger'a. Cztery sypialnie, cztery łazienki prywatne, łazienka dla gości, pokój do śniadań, jadalnia, garderoba, kuchnia, biblioteka, salon, bawialnia i taras z widokiem na Central Park i Piątą Aleję - to wszystko mają do dyspozycji projektant i jego rodzina. Do tego dochodzą dodatkowe benefity: duży parking, sprzątanie, możliwość zamówienia posiłków.

Styl? Bardzo bogaty. Stare, drewniane podłogi i kominki sprowadzono specjalnie z Anglii. We wnętrzu jest też dużo antyków: lustra, fotele, biurka, konsole, krzesła i drobne dodatki. Z klasycznym stylem, sporą ilością złota i srebra zestawiono nowoczesne dzieła sztuki: obrazy Warhol'a, Haring'a czy Basquiat'a. Największe wrażenie wywarła na nas iście pałacowa sypialnia z baldachimem i lustrzaną komódką oraz śniadaniowy kącik pod kopułą z freskiem autorstwa ilustratora i pisarza Hilary'ego Knighta.

Ten apartament w Nowym Jorku wystawiono niedawno na sprzedaż. Cena? 58 milionów dolarów. Podobno Tommy Hilfiger i jego żona Dee Oclepo więcej czasu spędzają ostatnio w swoim domu w Miami (pokazywaliśmy go Wam całkiem niedawno) lub w posiadłości na Karaibach.