Najważniejsza zasada przy biżuterii na jedno ucho? Kolczyk musi grać pierwsze skrzypce, a stylizacja nie powinna go przyćmić. Wcale nie musi być przeskalowany i zwisający do ramienia. Tak, projekty w wersji XL wyglądają imponująco - widzieliśmy je w wiosennej kolekcji Saint Laurent, Marc Jacobs i Prabal Gurung. W przypadku tego trendu 2020 rozmiar nie ma jednak znaczenia. Ważne, żeby kolczyk był po prostu wyjątkowy. Mniejsze pozłacane formy w kształcie kwiatów i konstrukcji z muszlami widzieliśmy w kolekcji Oscar de la Renta na wiosnę 2020. Z kolei, długie i wiszące łańcuszki z lśniącymi elementami pojawiły się u Tibi. Warto pamiętać, że asymetryczny i zwisający kolczyk może optycznie wyszczuplić naszą buzię. Najlepiej zainspirować się sylwetkami z pokazu Saint Laurent, gdzie dominowały czarne marynarki z odsłoniętymi i głębokimi dekoltami.

Od góry: Kopi -190zł; Ania Kruk - 169zł

W przypadku kolczyków noszonych pojedynczo mile widziany jest "modowy recykling". Wcale nie potrzebujemy kupować nowej pary biżuterii. Wystarczy poszukać czegoś w prywatnej kolekcji, idealne będą np. złote kółko albo zwisająca perła. Jeśli jednak w waszych szkatułkach jest pusto, to interesujące modele kolczyków znajdziecie w kolekcjach polskich marek biżuteryjnych. Od tych największych, czyli Apart i W.KRUK po autorską KOPI, Stag Jewellry, Wishbone, Anka Krystyniak czy Jagg Jewels.

W naszej galerii oprócz sylwetek z pokazów, znajdziecie wybrane kolczyki, które świetnie sprawdzą się solo lub w parze.