Modne buty 2020: Timberlandy

Kiedy w 1952 roku amerykański szewc Nathan Swartz zakładał swój warsztat, nie spodziewał się nawet, że w przyszłości szyte przez niego buty staną się elementem popkultury. Przełom nastąpił w 1973 roku, kiedy jego rodzina wykorzystała w praktyce wynalezioną przez Swartza osiem lat wcześniej innowacyjną technologię wtapiania cholewki w podeszwę, która zapewniała zupełną nieprzemakalność obuwia. Wtedy zaczęto produkcję pierwszego buta Timberland na szerszą skalę (nazywanego przez niektórych "Drwalem"), który mógł być noszony bez względu na porę roku. Pierwotnie nazwano go "Timberlander", co oznacza - dosłownie - "człowiek z lasu", ale żółty but szybko stał się sprzedażowym hitem, więc nazwę naturalnie skrócono. 

Modne sneakersy, które już noszą influencerki [trendy wiosna 2020] >>

Timberlandy najpierw trafiły do obiegu jako obuwie robocze dla pracowników budowlanych w New England, potem "Timbsy", jak pieszczotliwie nazywają je fani streetwearu, przeniknęły do kultury hiphopowej i stały się symbolem Nowego Jorku. Nosili je najważniejsi muzyczny gracze, tacy jak Notorious B.I.G., członkowie Wu-Tang Clan, Tupac i Kanye West. W 2003 roku firma Timberland zajęła piąte miejsce na liście "Najbardziej pożądanych marek" w kategorii fashion magazynu Fortune. 

Moschino przywraca do mody buty Timberland

Jeszcze kilka sezonów temu widzieliśmy je wszędzie: u redaktorek i stylistek, które uzupełniały nimi swoje stylizacje na najważniejsze tygodnie mody, u gwiazd pokroju Rihanny, Rity Ory oraz Cary Delevingne czy Instagramie naszych ulubionych influencerek. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat ich moc jednak trochę osłabła, więc obecnie widywane były jedynie w szafie globtroterów i prawdziwych fanów marki. Do życia przywraca je Jeremy Scott, który właśnie butami w stylu Timberland uzupełnił wczoraj sylwetki na pokazie kolekcji Moschino Pre-Fall 2020. Ostatnia kolekcja inspirowana jest Nowym Jorkiem, a nie ma amerykańskiej metropolii bez Timberlandów.

Moschino Pre-Fall 2020: gigantyczne hiphopowe kurtki, przeskalowane łańcuchy i pokaz w nowojorskim metrze>>

Tym razem zyskały one jednak nowe oblicze: nowa kolekcja Moschino lansuje je nie tylko w klasycznej wersji (żółtej oraz różowej) na grubej gumowej podeszwie, ale też na drewnianym prostokątnym obcasie, z wydłużonym językiem oraz z wysoką wiązaną cholewką. 

Ten powrót bardzo nas cieszy, bo Timberlandy świetnie pasują do praktycznie każdej stylizacji - od skórzanych spodni i płaszczy w stylu Bottega Veneta, po streetwearowe kreszowe komplety i przeskalowane bluzy z kapturem czy (tak!) zwiewne sukienki w stylu boho. Zwracają na siebie uwagę i podsumowują nawet najprostszy zestaw ubrań, ratując go od modowej nudy. 

Wiecie, że co roku sprzedawanych jest ponad milion par Timberlandów na całym świecie? Intuicja mówi nam, że za sprawą nowej kolekcji Moschino ta liczba ma szansę wzrosnąć i to więcej niż dwukrotnie. Jeśli wciąż macie w szafie słynne żółte buty sprzed kilku sezonów - to chyba idealny moment, by je odświeżyć i dać im drugą szansę. 

Modne buty uniseks dla Ciebie i Twojego faceta (możecie kupić takie same)>>

To najbardziej pożądane śniegowce na zimę 2019. W swojej szafie ma je już między innymi Kasia Tusk>>