Philippine Leroy-Beaulieu jest w rzeczywistości bardziej podobna do Sylvie Grateau niż się wydaje? Utalentowana 58-letnia aktorka, która w popularnym na Netfliksie serialu "Emily in Paris" gra wyrafinowaną szefową agencji marketingowej Savoir, nie tylko zachwyca odważnym i klasycznym stylem, którym flirtuje ze zmysłowością, na małym ekranie, ale także w prawdziwym życiu.

Leroy-Beaulieu pojawiła się ostatnio na pokazie Ami jesień-zima 2022/2023 podczas Paris Fashion Week i skupiła na sobie spojrzenia wszystkich fotoreporterów: gwiazda założyła na tę okazję stylizację, której nie powstydziłaby się sama Sylvie. Chodzi o zieloną sukienkę mgiełkę w klimacie naked dress, do której Philippine Leroy-Beaulieu dobrała czarny wełniany płaszcz, metaliczne sandałki na obcasie, czarną torebkę i połyskującą biżuterię, którą dopełniał prosty manicure w czerwonym kolorze. 

Ukraińskie Ministerstwo Kultury krytykuje nowy sezon "Emily w Paryżu". Jaki jest powód?>>

Chociaż to kreacja, w której spokojnie mogłaby pojawić się w biurze Sylvie, aktorka podkreślała w wywiadzie udzielonym w 2020 roku dla "The New York Times", że styl bohaterki serialu nie do końca odzwierciedla jej własny. "Uwielbiam być przesadnie ubrana w 'Emily', ponieważ nie robię tego w prawdziwym życiu. Nie nosiłabym tych szpilek na paryskich chodnikach. Ale to nie ma znaczenia. Cały zamysł polegał na tym, aby podkręcić modę bardziej niż w rzeczywistości". Kto wie, może Philippine Leroy-Beaulieu zdecyduje się na więcej stylizacji real-life w klimacie Sylvie Grateau? W końcu wygląda w nich fenomenalnie i udowadnia, że poradniki modowe zakazujące czegokolwiek z powodu wieku nie mają największego sensu.

Francuska influencerka skomentowała stylizacje z "Emily in Paris". "Głęboko gardzę jej strojami, a przede wszystkim fryzurami">>