Uwaga: jeśli nie lubisz sukienek księżniczek, nie oglądaj tej galerii. Ale będziesz wtedy jednym z niewielu wyjątków. Marka Chi Chi London staje się coraz bardziej popularna nie tylko wśród druhen ale i w blogosferze. Sukienki jak dla lalek z porcelany noszą Audrey Leighton, Frassy i autorka bloga Polishing Colors. Niektóre modele zadebiutowały nie tylko na salach weselnych, ale i na okładkach brytyjskich magazynów shoppingowych. Projektanci przyznają, że dość bezpośrednio inspirują się kolekcjami z wybiegów i sprzedają marzenia o kreacjach z czerwonych dywanów za kilkadziesiąt funtów. 

Zobaczcie, czy w sklepie ELLE znajdziecie swoją Chi Chi na wielkie wyjście.