Po tym, jak Lush wypuściło swoje viralowe wideo, opowiadające o zaletach ich Shampoo Bars, tylko w czterdzieści osiem godzin sprzedano dwanaście tysięcy szamponów w kostce. Dlaczego? Bo w zalewie "instagramowych" produktów beauty, których tak naprawdę nie potrzebujemy, ten wysuwa się na prowadzenie: przysługuje się nam i środowisku. 

Stworzono naturalny kosmetyk, który zwalcza bezsenność>>

Ma formę dużego, kolorowego makaronika, często zamkniętego w metalowym eleganckim pudełku. W swoim składzie zawiera naturalne składniki, w tym np. oleje czy rumianek. Można kupić go w kilku wersjach kolorystycznych i zapachowych, jako samodzielny szampon lub dwa w jednym - z dodatkiem odżywki do włosów (Lush Shampoo Bar "Godiva"). Działa świetnie na włosy, jest wegański i "suchy", a więc nie rozleje się w torbie, jeśli zabierzemy go ze sobą w podróż. 

Chociaż ten szampon w kostce jest niewielki, ma bardzo dużą wydajność - można go zużyć zupełnie w całości i starcza aż na osiemdziesiąt myć, co oznacza też, że pozwala oszczędzić aż trzy plastikowe butelki. To istotne, jeśli spojrzymy na statystyki: aż 552 mln butelek po szamponach ląduje rocznie na śmietniku. 

Eko kosmetyki z polską metką>>

Jak używać Lush Shampoo Bar? Wystarczy nawilżyć kostkę i spienić ją w dłoniach, a następnie nałożyć produkt bezpośrednio na włosy. 

Lush Cosmetics zostało założone przez trychologa Marka Constantine'a i beauty terapeutkę Liz Weir, którzy poznali się w salonie fryzjerskim i postanowili wspólnie zmienić branżę urodową. Ich marka jest najbardziej znana ze swoich pachnących kuli do kąpieli.

GALERIA: Szampon w kostce Lush Cosmetics Shampoo Bar>>