Masz bardzo oryginalny,wyrazisty styl. Skąd się wziął?

SITA ABELLAN Kobiety w mojej rodzinie są bardzo eleganckie. Szczególnie mama i babcia – ich stroje podobały mi się od najmłodszych lat. Oczywiście nie ubierały się tak jak ja teraz, ale wpoiły mi zamiłowanie do mody. Jako małolata buszowałam po szafie mamy i podkradałam jej ciuchy. Z kolei opiekunka zabierała mnie do sklepów, a potem dzwoniła po mamę, żeby zapłaciła za to, co wybrałam. Miałam wtedy ze trzy albo cztery lata. Dziś inspiruje mnie sieć, Tumblr i memy. Zawsze byłam dzieckiem internetu.

Twój styl inspiruje setki tysięcy dziewczyn. A kto inspiruje Ciebie?

Moim ulubionym projektantem był Alexander McQueen. Uwielbiam Johna Galliano, szczególnie z czasów Diora. Ale przede wszystkim kocham młode marki takie jak Misbhv czy Mariake Fisherman. Lubię wyszukiwać nowych projektantów na Instagramie.

Twój sukces nie byłby możliwy, gdyby nie media społecznościowe.

Social media nie wykreowały mnie jako osoby. Co najwyżej pomogły – traktuję je jedynie jako narzędzie. Pochodzę z małego miasta w Hiszpanii i kiedy po raz pierwszy zarejestrowałam się na Instagramie, zaczęłam mówić tym samym językiem co cały świat. I opowiedziałam mu, kim jestem. Przyjechałaś do Warszawy na zaproszenie marki Misbhv.

Jak się poznaliście?

Obserwowałam tę markę na Instagramie, jeszcze zanim poznałam ludzi, którzy za nią stoją. Z jej właścicielami, Natalią i Tomkiem, poznaliśmy się w Mediolanie, gdzie robili prezentację, i od tamtej pory się przyjaźnimy. Uwielbiam ubrania Misbhv, to jedna z moich ulubionych marek.