ELLE W tym sezonie w Operze Narodowej pojawi się galeria niezwykłych kobiet.

Waldemar Dąbrowski Tak, wokół kobiet zbudowaliśmy cały repertuar. Stało się to zupełnie naturalnie, to dowód na to, jak ważna jest kobieta w sztuce. Motyw kobiety jest bardzo nośny, przekazuje współczesne emocje i ponadczasowe tragedie. Jest chyba najbardziej twórczym archetypem w naszej kulturze, wokół niej artyści budują wielkie, dramatyczne i ważne historie. Świat opery w dużej mierze zawsze należał do kobiet. To królestwo głosów kobiecych, głównie sopranów. Wielcy kompozytorzy, tworząc, często mieli w głowie głos konkretnej artystki. Tak jest również teraz. Paweł Szymański, pisząc swoją pierwszą operę „Qudsja Zaher”, inspirował się barwą głosu Olgi Pasiecznik. Nie wyobrażał sobie premiery bez jej udziału. Dlatego tak długo czekaliśmy, żeby móc wystawić tę operę. Libretto opowiada o Afgance, która odkrywa, że jej los jest związany z losem innej kobiety, żyjącej tysiąc lat wcześniej wśród wikingów. Bohaterki oper nadchodzącego sezonu to kobiety bardzo tajemnicze, czasem nawet budzące lęk, silne, ale też dobre, walczące w słusznej sprawie, choć czasem nie jest to od początku oczywiste.