Kosmetyki na trening - Nowa kolekcja PUPA Sport Addcited

Wygląda na to, że nasze prośby zostały wysłuchane i wreszcie na rynku pojawią się kosmetyki dostosowane do kobiet, które cenią sobie aktywność fizyczną i pewność siebie na treningu. Podczas tworzenia nowej kampanii marki PUPA spytaliśmy się ambasadorek - modelki Oli Kowal, biegaczki Julity Koteckiej i makijażystki Zosi Krasuskiej-Kopyt, dlaczego dobre kosmetyki treningowe są takie ważne i czemu akurat PUPA ma odpowiadać na potrzeby kobiet stosujących makijaż na trening. 

Zobacz zdjęcia z nowej kampanii >> 

1. Puder PUPA Sport Addicted

Wiemy, co powiecie. Puder na trening? No way. Obalamy ten mit! Istnieje przekonanie, że podkład i puder podczas ćwiczeń potrafią zrobić ogromne spustoszenie na naszej skórze twarzy. Przede wszystkim zatykają pory, które podczas aktywności fizycznej rozszerzają się. Marka PUPA wyszła temu naprzeciw i stworzyła odpowiednie kosmetyki. Puder ten odporny jest na wilgotność oraz pot.

Kiedy słyszę hasło: puder na siłownię, co myślę? Jestem przerażona. W ogóle mi tam nie pasuje. Przyznam jednak, że wypróbowałam ten z kolekcji PUPA i sprawdza się znakomicie. W ogóle nie czuję, że mam coś na twarzy, do tego nie reaguje z potem, jest absolutnie transparentny.

Kiedy już decyduję się na puder na siłownie, to wybieram taki, który mi nie zaszkodzi. Puder z kolekcji PUPA Sport Addicted nakładam na całą twarz, by wyrównać koloryt. To uczucie, gdy wiesz, że Twoja skóra jest perfekcyjnie rozświetlona oraz wygląda zdrowo jest warte wszystkiego. 

Cena: 87,90 zł

2. Korektor PUPA Sport Addicted

Każda z nas chce poczuć się pewna siebie, szczególnie na siłowni. Korektor z kolekcji PUPA Sport Addicted ma kremową konsystencję i skutecznie koryguje niedoskonałości. Komfortowa, długotrwała formuła odporna jest na wilgoć, pot i temperaturę. Za co kochamy korektor? Za redukcję niedoskonałości i efekt naturalnego, świetlistego wykończenia. Ten z kolekcji PUPA ma długotrwały efekt.

Moim największym kompleksem są duże cienie pod oczami. Co prawda, nikt tego nie widzi, ale ja to widzę. My kobiety zawsze znajdziemy coś, co chcemy zatuszować, więc ja zawsze mam ten korektor pod oczami, nawet jak idę na siłownię.

Mam korektor w swojej torebce, bo chcę mieć pewność, że na siłowni będę wyglądać przede wszystkim świeżo. Bardzo dobrze sprawdza się również po treningu - gdy dopada nas lekkie zmęczenie, a znajomi czekają w restauracji. Idealnie otwiera oczy, i o to chodzi.

Cena: 67,90 zł

3. Make Up Fixer PUPA Sport Addicted

To produkt obowiązkowy, gdy chcesz utrzymać makijaż przez cały trening. Make Up Fixer z linii PUPA Sport Addicted ma lekką, płynną konsystencję. Jest łatwy w aplikacji, tworzy na skórze ekstremalnie lekki film, który utrwala makijaż w jednym geście. W efekcie jest odporny na wodę i pot.

Fixer to jeden z najważniejszych produktów w tej serii. Ja idąc na siłownie decyduję się na delikatny makijaż i potrzebuję wtedy odpowiednich kosmetyków, które zagwarantują mi, że ten makijaż w trakcie ćwiczeń nie zejdzie. Można powiedzieć, że fixer z kolekcji PUPA jest "sporto-odporny". Skutecznie utrwala makijaż podczas wykonywania sportu. Dzięki wysokiej zawartości wody pomaga zapewnić uczucie świeżości. 

Fixer musi być mocny. Nie ma innej opcji. Zupełnie niepotrzebnie bałam się go użyć przed treningiem. Okazał się bardzo skuteczny, utrwalił makijaż bez efektów ubocznych dla skóry. Nie straszny mu wcale pot i łzy. Działa idealnie. 

Fixer to coś cudownego. Jeśli już decyduje się na makijaż na trening, to wybieram taki, który daje efekt no make up. Jedyne czego się boję, to że tak delikatny makijaż za chwilę zejdzie. Na próbę użyłam wtedy fixera i zadziałał idealnie.

Cena: 84,90 zł

4. Balsam do ust PUPA Sport Addicted

Dziewczyny wybrały jednogłośnie! Balsam do ust to najprostszy i jednocześnie najważniejszy kosmetyk do makijażu treningowego. Gdy go brakuje, nie jest dobrze. Pocimy się i tracimy wodę, a usta stają się suche. Balsamy do ust Sport Addicted z nowej kolekcji PUPY mają miękką, kremową konsystencję. Usta są połyskujące, podkreślone delikatnym kolorem i otoczonem parasolem ochronnym przez cały trening. 

Lubię balsamy do ust od PUPY, a przede wszystkim ten bez koloru, ponieważ kolor powoduje, że czuję się zdecydowanie bardziej wyjściowo, wieczorowo. Niektórym kobietom to odpowiada. Ja jestem blondynką i na mnie wszystkie kolory od razu widać. Wolę kiedy makijaż jest bardziej delikatny i tworzy wrażenie w stylu „I woke up like this”.

W mojej kosmetyczce na pewno powinien znaleźć się balsam do ust, jestem od niego uzależniona! W nowej linii PUPA balsamy do ust są naprawdę zaskakująco dobre i nadają ustom delikatny koloryt. 

Nie potrafię biegać bez pomadki, więc patrząc na najnowszą linię kosmetyków PUPA - balsam do ust to mój ulubiony i najważniejszy produkt.

Cena: 64,90 zł

5. Mascara wodoodporna PUPA Sport Addicted

Wodoodporna mascara - i co tu więcej dodać. Na treningu wszystkie jej potrzebujemy. Zależy nam przede wszystkim na takiej, która odporna jest na wodę i pot. Ta z kolekcji PUPA Sport Addicted właśnie taka jest. Posiada specjalną szczoteczkę o dwóch rodzajach sztywności - miękkie włókna nadają objętość, zaś twardsze rozczesują i definiują rzęsy. Wszystko to zwieńczone efektem wyjątkowej objętości rzęs o intensywnej czerni.

Z domu nie wychodzę również bez wodoodpornego tuszu do rzęs. Jestem blondynką, mam białe rzęsy, więc ich w ogóle nie widać. Kiedy je maluję, oczy od razu się otwierają. Wizualnie tak naprawdę dużo się nie zmienia, ale ja od razu czuję się lepiej.

Cena: 99,90 zł

6. Mgiełka odświeżająca PUPA Sport Addicted

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, jak ważne jest przestrzeganie kilku kroków w porannym nawilżaniu twarzy. Sytuacja ma się identycznie w stosunku do pielęgnacji twarzy przed i po treningu. W nowej linii PUPA Sport Addicted znajduje się mgiełka odświeżająca do twarzy i ciała. Ona może być prawdziwym hitem tej linii. Wzbogacona o ekstrakt z mięty nadwodnej i pierwiastki śladowe delikatnie przywraca skórze właściwe nawodnienie.

Najlepszym patentem jest mgiełka nawilżająca w sprey’u i bardzo się cieszę, że pojawiła się w tej linii. To fantastyczna rzecz. Zawsze możesz ją mieć w torebce. Jest to świetna baza i ochrona przed kosmetykami, które zamierzasz nałożyć. Dzięki temu skóra oddycha i absolutnie nic jej się nie dzieje, nie groźny jej nawet pot, który koniec końców musi znaleźć się na twarzy. PS. jeśli trening był dobry.

Cena: 71,90 zł

7. Chusteczki dezodorujące PUPA Sport Addicted

To nie tylko wybór ambasadorek nowej kampanii PUPA, ale i must have w kosmetyczce każdej z nas. Chusteczki dezodorujące z linii Sport Addicted mają delikatny i świeży zapach. Formuła wzbogacona jest o wodę rumiankową i aloes o wartościach łagodzących i zmiękczających skórę. Do tego zamknięte są w wygodnym opakowaniu - zmieszczą się nawet do najmniejszej torebki. 

W nowej linii PUPA są specjalne chusteczki dezodorujące. Myślę, że to jeden z najciekawszych produktów w tej kolekcji. Można ich użyć zaraz po treningu, lub w jego trakcie. Przyznam szczerze, że kiedy je testowałam, ten zapach chodził za mną wszędzie. Jest uzależniający. 

Chusteczki dezodorujące z kolekcji PUPA Sport Addicted mają coś takiego w sobie, że od razu czujemy się świeżo. Użyłam ich ostatnio podczas sesji jogi, i poczułam się jakbym dopiero co przyszła na ćwiczenia. To pewnie przez połączenie wody rumiankowej i aloesu. Jedyny minus - nie mogłam się opędzić od pytań co to za produkt! 

Cena: 25,90 zł

8. Odświeżający krio-żel PUPA Sport Addicted

Są produkty, których potrzebujemy bardziej niż myślimy. Odświeżający krio-żel z linii PUPA Sport Addicted właśnie takim jest. Zapewnia natychmiastową regenerację po wysiłku fizycznym. Wzbogacony jest o olejki eteryczne z mięty i eukaliptusa oraz odświeżające składniki aktywne, które łagodzą uczucie zmęczenia po wysiłku. 

Krio-żel! Biegacze tracą sporo wody, więc ich skóra jest bardzo odwodniona. Balsam lub krio-żel to podstawa po treningu. Regeneracja jest najważniejsza. 

Cena: 75,90 zł