Teraz są sławne i bogate. Spoglądają na nas z billboardów, reklamują najdroższe kosmetyki, a domy mody walczą o ich udział w pokazach. Zazdrościmy im urody i stylu. Jednak top modelki też kiedyś przecież zaczynały karierę. Raczkującym w profesji dziewczykom wykonuje się tak zwane zdjęcia próbne. Są to najczęściej polaroidy (przede wszystkim ze względu na natychmiastowe wywołanie). Cechuje je przede wszystkim naturalność, bo modelki nie mają na nich ani grama makijażu. Prezentują na nich swoją szczupłą sylwetkę (w swobodnych pozach) i rysy twarzy.

Wszyscy wiemy, jak w branży mody ważny jest wiek. W latach 90. uważano, że im dzieczyna młodsza tym lepiej. Dlatego młodziutkie modelki na polaroidach mają zazwyczaj po kilkanaście lat. Większość z nich swoją przygodę z modelingiem zaczynało w wieku 15 (m.in. Anja Rubik) - 18 lat (Abbey Lee Kershaw, Erin Heatherton, Hanne Gaby Odiele). Chanel Iman została odkryta kiedy była trzynastolatką! Nieco inaczej było w przypadku Arizony Muse. Modelka przerwała swoją kiełkującą karierę, bo... zaszła w ciążę! Po urodzeniu synka Nikko powróciła do świata mody i to z jakim rozmachem. Pokochała ją Anna Wintour, a w portfolio ma już kilka odkładek dla Vogue i kampanie dla wielu luksusowych marek. Najlepiej opłacana modelka świata Gisele Bündchen (pierwsze miejsce na liście The money girls - models.com) według nieco bajkowej historii została zauważona w wieku 14 lat w McDonald's. Podobnie było z Natalią Vodianovą, jako 17- latka wyjechała z Rosji do Paryża nie znając języka angielskiego. Brytyjską ikonę Kate Moss odkryto podobno na lotnisku, kiedy miała 14 lat, a jej pierwsza kampania dla marki Calvin Klein nadal budzi niemałe kontrowersje. 

Przedstawionych polaroidów nie znajdziecie już w kompozytce, czy aktualnych dokumentach sławnych modelek - co kilka miesięcy (ze względu na zmianę fryzury lub dojrzewającą urodę) powstają nowe zdjęcia. 

Zobacz zalotną Mirandę Kerr, uśmiechniętą Gisele Bündchen i nieśmiałą Carę Delevingne! GALERIA >>