Trendy, które kiedyś lansowała Paris Hilton i które znów są modne: błyszcząca sukienka

Błysk, blask, brokat. Paris Hilton swoje dwudzieste pierwsze urodziny spędziła na wielkiej imprezie w Londynie - ubrana w odważną sukienkę mini na cienkich ramiączkach i z rozcięciami, na którą ręcznie naszyto kryształki Swarovskiego (dobrała do niej srebrny choker, spinki z motylami, sandałki na obcasie i różową torebkę w kształcie kuferka). Projekt Julien Macdonald, dzięki któremu hotelowa dziedziczka wyglądała - dosłownie - olśniewająco, od tego momentu na stałe wpisał się do kanonu imprezowych kreacji, a brokat dostał wstęp na celebryckie ścianki. 

Gwiazdy od kilkunastu lat nie tylko inspirują się tą słynną kreacją - potrafią kopiować ją 1:1, tak jak wtedy, gdy w identycznej sukience na swoich (również) dwudziestych pierwszych urodzinach pojawiła się Kendall Jenner. Co ciekawe, Paris Hilton była obecna na tej imprezie i szczerze zachwycała się stylizacją młodszej koleżanki.

fot. getty, kolaż ELLE.pl

Trendy, które kiedyś lansowała Paris Hilton i które znów są modne: torebki

Paris Hilton miała też zawsze nosa do torebek. Jako jedna z pierwszych nosiła Saddle Bag - czyli słynny projekt torebki w kształcie końskiego siodła Johna Galliano z 1999 roku dla Diora. W jej kolekcji znalazło się kilka wariantów słynnej it bag - na imprezach przed obiektywami fotoreporterów pozowała z torebką-siodłem odszytą z denimu z różowymi aplikacjami albo z modelem wykonanym z białej skóry. Chociaż przez kilka kolejnych lat o Saddle Bag nie było słychać za wiele, a wręcz stała się ona synonimem kiczu, to dyrektor kreatywna francuskiego domu mody - Maria Grazia Chiuri (z pomocą influencerów) sprawiła, że znów jest na topie. Niektórzy nawet nazwali ją najbardziej pożądanym dodatkiem ostatniego roku, a nowa dyrektor kreatywna francuskiego domu mody zaprojektowała jej nowe wersje. Hilton była także wielką fanką kultowych torebek-bagietek Fendi (ich nazwa pochodzi od sposobu ich noszenia), które teraz podbijają instagram.

Trendy, które kiedyś lansowała Paris Hilton i które znów są modne: bieliźniane historie

Topy obszyte koronką, slip dresses i satynowe spódnice - Paris Hilton często na imprezy chodziła w ubraniach inspirowanych bielizną i piżamami. Nonszalancko łączyła bluzki na cienkich ramiączkach z dżinsami i wieczorowym makijażem. Dziś najwięksi projektanci zainspirowani latami 90. i 00. znów na wybiegach lansują halki i piżamowe sety - z pewnością na moodboardach do ich kolekcji znalazły się stare zdjęcia Kate Moss i właśnie Paris Hilton.

Trendy, które kiedyś lansowała Paris Hilton i które znów są modne: wzory (zwierzęce, tie dye, moro)

Oślepiający błysk, odważne kroje, kokieteryjne wycięcia i kultowe dodatki. To nie koniec! Na swoje konto modowych odkryć dekady, Paris Hilton śmiało dopisać może jeszcze do niedawna balansujące na granicy kiczu printy. Zanim wszystkie światowe it-girls zamarzyły bowiem o bieliźnianej „Naomi” z paryskiego atelier marki Réalisation Par (tak, tej w lamparcie cętki), Hilton już dawno brylowała na salonach w satynowej slip skirt ozdobionej drapieżnym nadrukiem rodem z afrykańskiej sawanny. W czołówce najbardziej pożądanych trendów sezonu wiosna-lato 2019 zwierzęcym wzorom towarzyszy  hipisowskie tie-dye i militarne moro. Brzmi znajomo? I słusznie, zanim Miuccia Prada przypomniała nam o nich kilka miesięcy temu, w swojej szafie (chociaż w tym przypadku powiedzieć powinnyśmy raczej szafach) miała je już Paris.