Pamela Anderson i Tommy Lee, a więc gwiazda "Słonecznego patrolu" i perkusista rockowego bandu Mötley Crüe byli jedną z najgorętszych par lat 90. Ich początkowe szczęście przysłonił jednak skandal… Para schodziła się i rozchodziła, jednak wybuchy agresji Tommy’ego ostatecznie przelały szalę goryczy. Dzisiaj nie mamy wątpliwości, że życie Pameli Anderson nie było łatwe. Jak jednak naprawdę wyglądało? Dlaczego gwiazda ma krytyczny stosunek do serialu o swojej przeszłości? Czy dopiero netfliksowy dokument poświęcony Pameli rozwieje wszelkie wątpliwości?

Pamela Anderson, Tommy Lee – początki znajomości

Jeszcze zanim się poznali osobiście, wiele o sobie wiedzieli. O zniewalającej Pameli trudno było nie słyszeć – jej popularność była ogromna, zwłaszcza wśród męskiej części widowni "Słonecznego patrolu". Tommy, który podbijał serca fanek rockowego brzmienia, także nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej.

Oboje pierwszy raz na żywo widzieli się podczas imprezy sylwestrowej w Hollywood. Pamela tak spodobała się Tommy’emu, że podszedł do niej i polizał ją po twarzy. 

Nie ma wątpliwości, że był pijany. Pameli to jednak nie przeszkadzało – pomyślała, że Tommy jest miły i zostawiła mu swój numer telefonu. Gdy zaczął do niej nieustannie wydzwaniać, dała mu znać, że wyjeżdża na sesję do Cancun. Tommy odpowiedział jej "do zobaczenia" i w tej samej chwili zaczął się pakować. Według informacji zawartych w jego autobiografii – „Tommyland” – walizka pełna była gadżetów erotycznych.

Pamela Anderson i Tommy Lee – ślub na pierwszej randce

Coraz popularniejsze stają się rankingi na najkrótsze małżeństwa gwiazd – Pamela i Tommy natomiast zdecydowanie wygraliby w konkursie na najszybciej wzięty ślub. Wystarczyły im 4 dni (96 godzin) znajomości, aby powiedzieć sakramentalne "tak".

Spotkali się w lutym 1995 roku. Pamela była wówczas rozpoznawalna jako zdumiewająco piękna i seksowna gwiazda "Playboya". Tommy grał na perkusji w Mötley Crüe – pokryty tatuażami, z kolczykiem w nosie i niesforną fryzurą sprawiał wrażenie buntownika. Pamela Anderson i Tommy Lee wzięli ślub od razu w Cancun. Zamiast sukni ślubnej panna młoda miała na sobie kostium kąpielowy, natomiast pan młody smoking wymienił na bojówki. Ceremonii nie planowali – pobrali się podczas pierwszej randki.

Pamela Anderson, Tommy Lee – sekstaśma

Miesiąc miodowy spędzili w łóżku – krótko po wzięciu ślubu tłumaczyli, że wyjątkowo dobry seks był tym, co przede wszystkim skłoniło ich do spontanicznej decyzji o małżeństwie. Nie tylko sięgali po erotyczne zabawki czy robili sobie nagie zdjęcia polaroidem, Pamela Anderson i Tommy Lee nagrali również soft porno.

Nagranie trafiło w ręce elektryka Randa Gauthiera, któremu para nie zapłaciła za przeprowadzoną naprawę. Mężczyzna chciał odebrać to, co mu się należało i włamał się do sejfu Pameli i Tommy’ego. Zamiast pieniędzy trafił na erotyczny film, który próbował sprzedać mediom. Wkrótce potem nagranie z Pamelą Anderson i Tommym Lee uprawiającymi seks wyciekło do Internetu. Aktorka już wtedy zmagała się z etykietą seksbomby: pięknej, ale głupiej i nie mającej żadnej wartości poza wyglądem. Erotyczne nagranie dodatkowo umocniło sposób, w jaki gwiazda była postrzegana. Tommy stał się zdobywcą, któremu można pozazdrościć – Pamela zabawką.

Pamela Anderson, Tommy Lee i sądowa batalia

Jak można się spodziewać, Pamela Anderson i Tommy Lee pozwali mężczyznę, który ukradł ich sekstaśmę. Pomimo tego, że film trafił do dystrybucji wbrew woli Pameli i Tommy’ego, a całość była opatrzona upokorzeniem i cierpieniem (zwłaszcza Pameli), taśma cieszyła się ogromną popularnością. "Pam & Tommy Lee: Stolen Honeymoon" królowało na listach sprzedanych filmów erotycznych. Co warto odnotować, Pamela i Tommy nie dostali ani grosza.

Gwiazdom trudno było udowodnić w sądzie, że doszło do nadużycia. Argumentowano, że skoro Pamela pozowała do "Playboya", nie powinna mieć problemu z upowszechnieniem swojego soft porno. Oczywiście, takie wyjaśnienie jest absurdalne.

Upokarzające przesłuchania odbywały się w czasie, gdy Pamela była w ciąży. Chociaż niektóre media podają, że para otrzymała 3 miliony dolarów w ramach ugody, te informacje nie są potwierdzone. Niektórzy twierdzą, że Pamela, chcąc jak najszybciej zakończyć aferę i skupić się na swoim zdrowiu, domagała się wyłącznie zakończenia dystrybucji filmu.

Dzieci Pameli Anderson i Tommy’ego Lee

Pamela Anderson cierpiała nie tylko z powodu skandalu – nie było jej łatwo również ze względu na to, jak Tommy zaczął ją traktować. Świadomość, że jego żona jest najbardziej pożądaną kobietą w showbiznesie sprawiła, że Tommy stał się piekielnie zazdrosny.

Co absurdalne, był zazdrosny nie tylko o znajomych czy kolegów Pameli, ale i o ich własnych synów. Gdy w kolejnych latach Pamela urodziła Brandona i Dylana, małżeństwo gwiazd zaczęło chylić się ku upadkowi. Jak twierdzi Tommy Lee, Pamela Anderson całą uwagę skupiała na dzieciach. Zaniedbywany przez żonę mężczyzna nie mógł tego znieść. Ataki zazdrości Tommy'ego szybko przerodziły się w agresję. Pamela wezwała policję, a Tommy Lee – za napaść na własną rodzinę – trafił na 6 miesięcy do aresztu. Gdy wrócił, niewiele się zmieniło. Para się rozwiodła po trzech latach małżeństwa.

Pamela Anderson, Tommy Lee w serialu "Pam i Tommy"

Dziesięć lat później ponownie do siebie wrócili, jednak i tym razem Tommy’emu nie udało się poskromić agresywnej i zaborczej natury. Gdy Pamela znowu została pobita, nie było wątpliwości, że Tommy Lee się nie zmienia. I tutaj mogłaby skończyć się ich wspólna historia – okazuje się jednak, że Pamela Anderson i Tommy Lee raz jeszcze przeżyją wszystko to, co wydarzyło się w latach 90. Serial "Pam & Tommy" przypomina o szalonej historii miłosnej gwiazdy "Playboya" i "Słonecznego patrolu" oraz rockandrollowca.

Serial produkcji Hulu "Pam i Tommy" można obejrzeć na Disney+. Jeszcze zanim pojawił się na platformie, wzbudził ogromne zainteresowanie – świetna charakteryzacja gwiazd, zwłaszcza Lily James, wywołała zainteresowanie. Zapowiadano, że serial ma poruszyć problemy świadomej zgody, wolności mediów i uprzedmiotowienia. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

Film dokumentalny o Pameli Anderson

Wkrótce ma powstać film dokumentalny poświęcony Pameli Anderson. Produkcja jest niejako odpowiedzią na serial "Pam i Tommy" – Pamela Anderson nie była zadowolona z serialu. Chociaż przedstawiał seksizm, z jakim musiała się zmagać, aktorce nie podobało się, że znów – ku uciesze mediów – będzie musiała przechodzić upokorzenie z przeszłości.

Inaczej ma wyglądać dokument Netfliksa, w którego produkcję jest zaangażowana nie tyle sama gwiazda, co i jej syn Brandon Thomas Lee. W filmie zobaczymy materiały, które wcześniej nie były publikowane. Pierwszy raz światło dzienne ujrzą zapiski z dzienników Pameli: historia ukazana z jej perspektywy może znacznie uzupełnić narrację. Zdaje się, że podobny pomysł miała Mia Farrow, która także opowiedziała historię swojego związku w serialu dokumentalnym.

"Just one girls messy life. A celebration of imprefections" – pisze Pamela, zapowiadając swoją książkę pt. "Love, Pamela". Aktorka po latach opowiada swoją własną historię nie tylko w netfliksownym dokumencie, ale i autobiografii. Czy uda jej się zmienić to, jak media ją zapamiętały? Wkrótce się przekonamy.